Wrocławscy medycy szczepią się na COVID-19

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Wczoraj 126 osób, dziś 160 - tak wygląda kolejny dzień szczepień na Covid - 19 w USK we Wrocławiu. W tej placówce aż 65 procent personelu podjęło decyzję o zaszczepieniu się. Chcemy spotykać się z rodzicami, wyjeżdżać za granicę - tak mówią ci, którzy nie mają wątpliwości, że szczepionki są szansą na powrót do normalnego życia.

Czekaliśmy na tę szczepionkę bardzo długo.  Jak tylko się dowiedzieliśmy, że jest to  możliwe, żeby się zaszczepić natychmiast przybiegłam, żeby dokonać tego wyboru – mówi prof. Bernarda Kazanowska, z-ca kierownika Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej USK we Wrocławiu.  

Dokonać wyboru – czyli zaszczepić się. Taką decyzję podjęła prof. Bernarda Kazanowska – z Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej USK we Wrocławiu. Ale też wielu innych lekarzy. 

Nie warto ryzykować ciężkiej choroby i jeżeli jest szansa – a teraz jest możliwość – a znalazłam się w grupie, że mogę z tego skorzystać to szczepię się. Nic więcej nie powiem, bo to jasne jak słońce – mówi dr Maria Podolak – Dawidziak, hematolog. 

Prof. Jarosław Drobnik wczoraj zaszczepił się jako pierwszy. Dziś od rana jest w pracy, kwalifikuje do szczepienia swoich kolegów i nie kryje zadowolenia, że to może być początek końca pandemii. 

Jestem bardzo szczęśliwy, to przełomowy moment, zrobiliśmy pierwszy krok. Zainteresowanie jest duże, szczególnie wśród naszych pracowników szpitala. Wczorajszy dzień pokazał, że jest to bezpieczne szczepienie – mówi  prof. Jarosław Drobnik, naczelny epidemiolog USK we Wrocławiu. 

We Wrocławiu na Covid-19 szczepi szpital przy ul. Koszarowej i Uniwersytecki Szpital Kliniczny. Tu na razie przywieziono 450 szczepionek. Dziś w nocy trafią kolejne, bo zainteresowanie szczepieniami jest ogromne. 

— W USK do szczepień zgłosiło się 2,5 tys. osób, do tego 3,5 tys. studentów, tu zainteresowanie jest ogromne, a także ponad 4 tys. osób z innych podmiotów medycznych –  mówi Monika Kowalska, rzeczniczka USK we Wrocławiu. 

Na razie ze szczepień może skorzystać  personel medyczny – lekarze, pielęgniarki, ratownicy. Ale już niedługo każdy z nas. 

Od 15 stycznia 2021 roku ruszają szczepienia populacyjne i zaszczepić będzie się mógł każdy obywatel Polski, wg. grup zawodowych i wiekowych – zaczynając od najstarszych – mówi Anna Szewczuk-Łebska z Narodowego Funduszu Zdrowia we Wrocławiu. 

989 – to numer infolinii NFZ, gdzie można na bieżąco uzyskać informacje na temat programu szczepień. Ale teraz nie ma lepszej gwarancji, że szczepienia są skuteczne niż to, że dziś z programu skorzystali lekarze z wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego. 

—   Wypełniłem ankietę, odpowiedziałem na wiele pytań i nadaję się do szczepienia. Cieszę się, że doczekałem tego momentu bez zakażenia – mówi prof. Leszek Szenborn, Klinika Pediatrii i Chorób Infekcyjnych USK we Wrocławiu.  

A nadzieje na skuteczne działanie szczepionki i marzenia o powrocie do normalności są ogromne. 

—   Jeżeli tylko będzie otwarta granica to natychmiast z rodziną  swobodnie wyjażdżamy za granicę poczuć wolność i pozwiedzać ciekawe miejsca – dodaje prof. Jarosław Drobnik, naczelny epidemiolog USK we Wrocławiu.