– To jest po prostu cud. Cud świąt i cud po prostu Wrocławia, magia Wrocławia. To był po prostu mój sen. Kiedyś w młodości, kiedy byłem młodym człowiekiem, mając gdzieś w granicach około 18 lat, przyśniło mi się, że jestem św. Mikołajem i po prostu to marzenie mi się spełniło i trwa do tej pory. Uśmiech tych ludzi, dzieci, każdy tuli się, bo wiadomo, to jest taki człowiek, jeżeli chodzi o Mikołaja, że raz w roku go można spotkać i dostać jeszcze od niego prezenty. Mikołaj chodzi po Domach Seniora, do przedszkoli, do różnych firm, indywidualnie też i na wrocławskim Rynku co roku praktycznie można mnie tutaj spotkać. Albo koło choinki albo gdzieś tutaj w okolicy się kręcę – mówi Andrzej Gaszewski, wrocławski senior i św. Mikołaj.
Wrocławscy seniorzy doskonale pokazują, że Mikołajem można być przez cały rok. Przed świętami grupa Aktywne Wrocławianki ma ręce pełne pracy, bo tworzy rękodzieła, z których dochód przeznaczony jest na podopiecznych Hospicjum dla Dzieci Dolnego Śląska ,,Formuła Dobra”.
– Dajemy to na licytację. Robimy stroiki świąteczne, aniołki teraz robimy na święta z koralików, robimy gwiazdki z koralików, kartki świąteczne, poza tym jeszcze różne inne rękodzieła robimy. To jest bombka i to z papieru robiona. Bardzo pracochłonna jest, bo z takich malutkich papierków trzeba tak złożyć, żeby jeden kwiatek był złożony i potem to wszystko się dodaje do siebie i powstaje taka bombka. Jedne dziewczyny składają, drugie dziewczyny przyklejają i takie robimy – opowiada Wanda Majcher z grupy Aktywne Wrocławianki przy Wrocławskim Centrum Seniora.
– Bardzo mi się podobało i zrobiłam taką gwiazdkę właśnie kolorową.
– To było trudne czy nie tak bardzo?
– No takie dosyć skomplikowane. Pierwszy raz, to nie było takie łatwe. Zawsze lubię być wśród ludzi, podoba mi się. Pierwszy raz, ale na pewno będę przychodziła tutaj.
– Dużo czasu potrzeba na jedną taką gwiazdkę?
–Zależy jak kto robi.
– A Pani jak szybko idzie?
– No szybko.
– A jak jeżeli chodzi o spotkania, atmosferę? Dlaczego warto przychodzić?
– No, nie wolno w domu siedzieć, przede wszystkim, nie – mówią członkinie grupy Aktywne Wrocławianki.
– Oprócz tego, że działamy w Hospicjum, to jeszcze działamy, mamy współpracę taką z Fundacją ,,Podaj Dalej”. Też robimy różne ozdoby i to przekazujemy im, oni sobie to wystawiają na licytację i z tych pieniążków, co uzbierają, remontują mieszkania osobom bardzo potrzebującym, wielodzietnym – dodaje Wanda Majcher.