Tegorocznym motywem przewodnim podczas inauguracji Wrocławskich Dni Seniora były ozdobne maseczki i parasole, które cieszyły oko, ale pozwalały także zachować dystans.
Po miesiącach epidemii, kiedy seniorzy ze względów bezpieczeństwa, musieli ograniczyć aktywność, w końcu pojawiła się okazja do spotkań. Te wywołały wiele emocji i uśmiechów.
– Cieszę się, bo chyba wszyscy się już za sobą stęskniliśmy. My za seniorami, seniorzy za nami i seniorzy przede wszystkim między sobą. Wrocław pięknie się posrebrza. To miasto wielu wspaniałych seniorów, którzy chcą być aktywnie i to jest szalenie ważne. Oni się już do tej aktywności zdążyli przyzwyczaić i im tej aktywności brakuje, dlatego chceliśmy w taki bezpieczny sposób zorganizować te dni, aby o nich przypomnieć – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
– Chyba teraz jest jeszcze taki czas trudny dla wszystkich – czas pandemii. Takie spotkanie, nawet z dystansem fizycznym, dodaje energii i sił oraz pozytywnych emocji. Trochę rozprasza ten niepokój i strach i to jest ten główny cel chyba. Żeby poczuć się dobrze wśród swoich – dodaje Robert Pawliszko z Wrocławskiego Centrum Seniora.
Seniorzy odebrali od prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka symboliczne klucze do miasta. Na ich święto zaplanowano wiele wydarzeń, które potrwają do 11 października. W programie między innymi wycieczki po mieście, koncerty, a także mistrzostwa seniorów w kajakarskie.