Jest 9 takich walców, które przedstawiają wszystkie obiekty, które zostały wpisane na Krajową Listę UNESCO, czyli Pamięć Polski. Przede wszystkim [warto zobaczyć wystawę – przyp. red.] dlatego, że możemy również widzieć obiekty, które można zobaczyć we Wrocławiu, czyli rękopisy z Ossolineum oraz nasze rotulusy – mówi Danuta Płókarz z Archiwum Państwowego we Wrocławiu.
Te rotulusy średniowieczne z klasztoru Premonstratensów na Ołbinie z lat 1257-1370, które dotyczą procesów sądowych, jakie wytaczał klasztor premonstratensów, dotyczą one spraw majątkowych, dziesięcin i spraw uposażenia – mówi dr Janusz Gołaszewski, dyrektor Archiwum Państwowego we Wrocławiu.
Na Krajowej Liście Programu UNESCO znajdują się też dzieła Juliusza Słowackiego, przechowywane w Ossolineum.
Jeśli chodzi o rękopiśmienną spuściznę Słowackiego, którą posiadamy w Ossolineum, jest to bardzo bogaty i bardzo różnorodny zbiór dzieł różnych, od dramatów po poematy, pod dzieła filozoficzne. Z takich tytułów, którymi możemy się faktycznie pochwalić jest niewątpliwie fragment „Konrada Wallenroda”. Tytuł nawiązuje do Mickiewicza, ale Słowacki miał tendencje, że troszeczkę przerabiał Mickiewicza i komentował go. Poza tym dramaty „Samuel Zborowski”, „Zawisza Czarny” – mówi dr Agata Janiak z Zakładu Narodowego im. Ossolińskich.
Dla samej instytucji mają znaczenie przede wszystkim te obiekty. One są bezcenne i jedyne, i zawierają wyjątkowe treści. Treści dotyczące naszej historii, dotyczące ciężkiego XIX wieku. No i te zbiory chcielibyśmy nie tylko udostępnić badaczom, ale i utrwalić w pamięci żyjących wrocławian – mówi dr Adolf Juzwenko, dyrektor Zakładu Narodowego im. Ossolińskich.