Kolejki przed lokalami wyborczymi pokazały, jakie znaczenie mają te wybory. Jedni głosowali z poczucia obywatelskiego obowiązku, inni, bo chcą zmian. Każdy z myślą o Polsce, jakiej chce.
– Biorę udział w każdych wyborach, odkąd skończyłem osiemnaście lat, więc to taki obywatelski obowiązek. Jeżeli chcę później móc się wypowiadać o tym, czy mi się coś podoba czy nie, to wypadałoby wtedy, jeżeli brałem udział i autentycznie miałem w tym udział.
– Nadzieja, że coś się zmieni.
– Generalnie liczę po prostu na zmianę.
– Chcę w tym kraju żyć w jakiś sposób normalny. Jeśli mamy jakiś wpływ poprzez głosowanie, to robimy to.
– Bo mój głos jest ważny.
– Dlatego że jeśli ktoś chce w kraju jakiejkolwiek zmiany albo zostawienia tego, co jest, to to jest jedyny moment, kiedy tak faktycznie można wziąć sprawy w swoje ręce i w bardzo prosty sposób przy pomocy zwykłego X wybrać tę osobę, którą wspieramy z całego serca, niezależnie, czy jesteś po stronie – nie powiem dobra czy zła – ale po jednej czy po drugiej, czy też po trzeciej czy czwartej. Po prostu warto pójść na wybory, oddać swój głos zgodnie ze swoim sumieniem.
– Żeby zmienić Polskę. – Żeby zawalczyć o prawa kobiet i prawa mniejszości. – Jakie emocje tuż przed głosowaniem? – Jestem podekscytowany, bo wierzę, że ten krzyżyk, który zaraz postawię, faktycznie coś zmieni. – Ja jestem zestresowana. – Zestresowana? – Tak, bo boję się, że to niewiele zmieni, że żyję w bańce po prostu, która głosuje na tych co ja. Wyjdzie jak wyjdzie, ale też podekscytowana, bo dawno nie widziałem takiej frekwencji.
– Ja się cieszę. Mam taką nadzieję i taką ekscytację, że może przyjdzie zmiana.
– Trochę też niepewność, bo nie wiadomo, czy dojdzie do jakiejś zmiany, przy czym w głębi duszy też liczę, że po prostu ludzie się zmobilizują i będzie lepiej.
– Każdy chciałby żyć w takiej Polsce, w której dobrze się żyje i wszystko po prostu jest tak skonstruowane, że każdy człowiek odnajduje się w tym kraju.
– Żebyśmy się nie kłócili, żeby po prostu każdemu jakaś taka ta złość, którą było widać w międzyczasie, przeszła.
– Żeby Polska była życzliwa, spokojna. Nie było kłótni, nie było podziałów i żeby się dobrze żyło. Żeby dzieci, wnukowie mieli tak samo dobrze.
– Duże emocje, duże emocje i myślę, że tak będzie, że to coś mocno się przeżywa.
– Były, a teraz opadły już od wczoraj, że tak powiem, przy końcówce pomyślałam, ile można sobie nerwy psuć.
– Trochę jestem przejęta, chcę wybrać przyszłość – mówili mieszkańcy Wrocławia w dniu głosowania 15 października 2023r.