– Według mnie ten kongres ma naprawdę bardzo duże zadanie i odgrywa bardzo ważną rolę. Z jednej strony moim marzeniem jest, żeby wyznaczał trendy rozwojowe dla Dolnego Śląska, wskazywał też przez samorządowców oczekiwania. Chociaż my je doskonale rozumiemy. Żebyśmy później wspólnie mogli nad tymi trendami pracować – powiedział marszałek województwa Paweł Gancarz.
– To jest już XI Kongres Samorządowy, o tyle szczególny, że jesteśmy pół roku po wyborach samorządowych, więc część samorządowców jest po raz pierwszy. Dyskutujemy o ważnych tematach, które się wydarzyły w ostatnim czasie, czyli pierwszy, najważniejszy temat, który jest dyskutowany pod przewodnictwem pana marszałka Pawła Gancarza, to jest temat powodzi i co po powodzi. Później panele związane z infrastrukturą, z kobietami w polityce i ten panel, który jest mi szczególnie bliski, czyli sport w regionie – dodał wicemarszałek Wojciech Bochnak.
– Mieliśmy ponad 600 zapisów, co jest rekordową liczbą. Widać, że jest zapotrzebowanie na takie wydarzenia, ponieważ jest to kolejna edycja po dłuższej przerwie. Widzimy po sali, że frekwencja dopisała, czyli samorządowcy potrzebują takiego miejsca do spotkania – powiedział wicemarszałek Michał Rado.
Nowi starostowie, burmistrzowie i wójtowie mieli okazję do wspólnych dyskusji i opowiedzenia o wyzwaniach czy sukcesach.
– Wspaniałe miejsce i wspaniały moment na to, żeby samorządowcy między sobą porozmawiali o swoich problemach, o wyzwaniach, bo to tak naprawdę interesuje nas to, z jakimi problemami będziemy się zderzać, jak będziemy zmieniać ten świat. Po co? Po to, żeby naszym mieszkańcom żyło się jak najlepiej – dodał starosta powiatu wrocławskiego Włodzimierz Chlebosz.
– Pierwszy kongres dla mnie, jako burmistrza Siechnic, ale jesteśmy tu również z radnymi nowej kadencji, dla których to nowe doświadczenie. Możemy poznać samorządowców, sąsiadów, porozmawiać o potrzebach, ale też o współpracy, która w samorządzie jest tak ważna – mówił Łukasz Kropski, burmistrz Siechnic.
– To jest zawsze fajny moment, żeby się spotkać właśnie z kolegami samorządowcami i wymienić się bieżącymi sprawami, a w codziennej pracy rzadko jest na to czas – dodał Piotr Kopeć, wójt gminy Kobierzyce.
Program otworzył panel dotyczący powodzi, gdzie padły konkretne deklaracje.
– Apelowałem tutaj do rządzących, żeby przyszedł taki wyraźny przekaz, czyli informacja dla tych mieszkańców z terenów właśnie zalewowych, że Skarb Państwa odkupi te tereny, bo mieszkańcy zadają mi pytanie: co dalej, co oni mają robić, czy mają się odbudowywać, czy jest szansa, że te tereny zostaną wykupione przez Skarb Państwa. Oni już z kolejnych powodzi nie chcą przechodzić – tłumaczył Zbigniew Tur, wójt gminy Kłodzko.
Dyskutowano również o transporcie, nie tylko tym nowoczesnym, niskoemisyjnym, czy nowych kierunkach wrocławskiego lotniska, ale także o tym, który dotyczy powiatów i gmin.
– Powiat dzierżoniowski jest specyficzny, to jest takie trójmiasto i tutaj brak takiego transportu. Przypomnę, że gmina ma obowiązek zorganizowania transportu wyłącznie w obszarze własnej gminy. Ten transport powiatowy realizujemy w jakimś niewielkim udziale również powiatu i to jest bardzo ważne narzędzie w kontekście ochrony środowiska i tej niskiej emisji. Transport publiczny jest wielką wartością, a my coraz mniej, jako samorządy, radzimy sobie z utrzymaniem tego transportu – tłumaczyła nam burmistrz Pieszyc Dorota Konieczna-Enözel.
Sporą część kongresu poświęcono kobietom w polityce.
– Jeżeli chodzi o rolę kobiet w polityce, szeroko pojętej, uważam, że jest bardzo ważna, ponieważ kobiety, co do zasady, wnoszą wiele perspektyw. Kobiety są bardziej empatyczne od mężczyzn, muszę to powiedzieć z całą stanowczością, i myślę, że tutaj takie wątki społeczne, jak polityka senioralna, polityka socjalna, polityka rodzinna przez kobiety są bardziej rozumiane – komentowała Anna Sobolak, posłanka Koalicji Obywatelskiej.
A na koniec dyskutowano o sporcie. Temat też ważny, zwłaszcza w kontekście powrotu do normalności po powodzi.
– Powódź jest jakby tematem numer jeden i nie ma co ukrywać, bo to jest duża tragedia ludzi, ale też ci ludzie muszą wrócić do życia, muszą wrócić do funkcjonowania normalnego. Infrastruktura to jest pierwszym elementem, za który ja nie odpowiadam, całe szczęście, ale wiem, że jest potrzebna. Ja bardziej chciałbym, żebyśmy byli ambasadorami sportu i zachęcali, i pomagali tym ludziom być aktywnym na co dzień. Stworzyć przede wszystkim możliwości, żeby oni chcieli i polubili sport – mówił były siatkarz Piotr Gruszka, który był gościem tego kongresu.