– Konkurs poetycki to taki zamysł mój, żeby ci ludzie, wszyscy, co piszą do szuflady, wyjęli te wiersze i zgłosili na konkurs, żeby mogli ocenić, czy ich prace są dobre, a jeśli nie za dobre, to dlaczego nie. I żeby tak się lepiej poczuli, że to, co oni robią, to jest bardzo ważne. To jest taka terapia – mówi Ewa Rapacz, inicjatorka konkursu literacko-poetyckiego, WCS.
Wyróżnienie w kategorii poezja przyznano Bronisławowi Wojciechowskiemu za wiersz „A ja tak pragnę”, który mówi o wspomnieniach dotyczących jego dziadka, który walczył podczas I wojny światowej. Chodził do niemieckiej szkoły, mówił po niemiecku i polsku, ale w sercu zawsze pozostał Polakiem.
– Dla mnie jest takim spełnieniem. Piszę już od dość dawna i to daje satysfakcję. Cieszy, jak ktoś coś zauważy, a coś można komuś przekazać. I to właśnie o to chodzi, żeby tak jak seniorzy, żeby pisali te swoje wspomnienia, bo to jest jednak taka przyszłość i na tych wspomnieniach można zbudować swoją jakąś historię, żeby to przekazywać – mówi Bronisław Wojciechowski, senior, uczestnik konkursu poetyckiego.
– Celem jest po pierwsze ukazanie coraz wartościowszej prozy, poetyki tworzonej przez osoby starsze. To się cieszy bardzo dużym zainteresowaniem. Ta twórczość jest twórczością bardzo mocno emocjonalną. To jest twórczość ludzi, którzy mają bardzo bogaty dorobek emocjonalny, dorobek życiowy i dzielą się tym z innymi – mówi Robert Pawliszko, zastępca dyrektora WCRS.
Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu w ramach cyklu „Senior w podróży” zorganizowało dla seniorów konkurs na najciekawszą nadesłaną kartkę pocztową. Muzeum zapowiada również rozszerzenie oferty dla seniorów.
– Skłaniamy się w kierunku również organizowania dla seniorów różnych wydarzeń o różnej tematyce. W tej chwili, w tym roku kończymy jeszcze w listopadzie i grudniu kontynuację „Seniorzy w podróży”, bo teraz tylko konkurs się odbywa, natomiast dalsza część będzie kontynuowana. W przyszłym roku jak najbardziej będziemy wychodzić z ofertą dla seniorów, ponieważ seniorzy bardzo lubią nasze muzeum. Jest to miejsce dla nich przyjazne i troszkę przypominające ich młodzieńcze lata, więc ta przestrzeń, którą mamy, jak najbardziej wpasuje się, żebyśmy mogli witać seniorów i konkretnie dedykować im wydarzenia – mówi Aleksandra Kucharska, Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu.