Zarazić uśmiechem – Dzień Dziecka przed Przylądkiem Nadziei

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
W Dniu Dziecka to z reguły dorośli obdarzają dzieci upominkami, jednak przed Przylądkiem Nadziei wszystko jest możliwe. Tutaj pojawili się uczniowie i nauczyciele z wrocławskich szkół, którzy- tańcem i śpiewem - postanowili przekazać dzieciom z Przylądka dobrą energię.

Leoś ma cztery lata. Dzisiaj wyszedł z Przylądka tuż po wymianie browiaka, ten dzień spędzi z rodzicami i starszą siostrą.  

Leczymy się w Przylądku prawie rok – mówi Jarosław Zawada, tata 4-letniego Leosia.

Ale z mamą jest zabawniej – przerywa mu syn.

Bardzo się cieszymy, bo ten dzień Leon będzie mógł spędzić w domu. Byliśmy wymienić browiaka, bo coś się zepsuło. Udało się wyjść dzisiaj rano, więc będzie jeszcze trochę radości – kończy ojciec.

Ale wiele dzieci z Przylądka Nadziei nie może spędzić tego dnia poza szpitalem. Takie obrazki chwytają za serce i mówią same za siebie. Walka z nowotworem jest trudna i nierówna, więc każdy uśmiech jest na wagę złota.

Nie ma co ukrywać, że nawet najlepszy szpital na świecie nie zastąpi domu. Dzieciaki, które są w Przylądku Nadziei z nami, czują, że to nie jest to miejsce, w którym chciałyby być na co dzień. Nasza w tym rola, żeby zapewnić im tutaj jak najlepsze warunki, okoliczności i jak najwięcej takiej zwykłej codziennej normalności – mówi Bartłomiej Dwornik, Fundacja „Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową”.

A o radość i uśmiech na twarzach pacjentów z Przylądka, postarali się ich rówieśnicy. Drugoklasiści ze Szkoły Podstawowej nr 108 przygotowali kilka układów tanecznych, a dzieciaki mogły oglądać je, niestety jedynie z okien.  

Uczyliśmy dzieci zdalnie, ale postanowiliśmy w końcu wyjść. Dzieci też bardzo tego chciały. One same zrozumiały, co to znaczy empatia, bo to też jest forma edukacji. Chcieliśmy, żeby dzieci wiedziały, że z okazji Dnia Dziecka nie tylko one dostają prezenty, ale można także sprawić innym dzieciom trochę radości i stąd ten pomysł – podkreśla Elżbieta Grzelak, Szkoła Podstawowa nr 108 we Wrocławiu.

Dla tych dzieciaków, które występowały przed oknami Przylądka, to także była dobra lekcja.

Tłumaczyliśmy naszym uczniom, że dzieci w Przylądku Nadziei są chore na nowotwory, cierpią i tym bardziej warto im pomóc. Rodzice również byli zadowoleni, dostaliśmy pozytywne sygnały, że o tym mówimy i że to nie jest temat tabu – dodaje Elżbieta Grzelak, Szkoła Podstawowa nr 108 we Wrocławiu.

A zaraz po dzieciach, na parkingu przed Przylądkiem, który w tym dniu zamienił się w scenę taneczną, pojawili się nauczyciele i pracownicy Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 8. Później o atrakcję zadbało Hydropolis.

Jesteśmy tutaj dla dzieci z Przylądka Nadziei. Chcemy w tym szczególnym dniu, Dniu Dziecka, sprawić im trochę radości i zobaczyć uśmiech na ich twarzach. To jest nas największy cel. Wiemy, że pandemia sprawiła, że te dzieci miały bardzo mało kontaktu ze światem. Chcieliśmy w tym dniu i właśnie tutaj pokazać im, że mimo że tak dużo się zmieniło i pandemia tak dużo utrudniła, to jedno się nie zmienia od lat. 1 czerwca jest po prostu Dniem Dziecka, dniem radości – mówi Małgorzata Kołodziej, Zespół Szkolno-przedszkolny nr 8 we Wrocławiu.

Zdarzają się takie sytuacje i takie dzieci, które nie mogą przyjść do nas, więc my przychodzimy do nich. Jesteśmy tutaj często, a dzisiaj w ten wyjątkowy dzień, niesiemy trochę radości – podkreśla Marcin Garcarz, wiceprezes MPWiK S.A we Wrocławiu.

Przed Przylądkiem działo się dziś bardzo wiele. Wszyscy, z którymi rozmawialiśmy, mówili zgodnie, że w tym dniu najważniejszy jest uśmiech na twarzach dzieci. Tak, aby takich obrazków było jak najmniej, a kolejne święta, dzieci mogły spędzać już inaczej.

Zobacz również

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy