Pani Ewelina postanowiła wykorzystać wakacje i przebadać swoich dwóch synów – Maksa i Oliwiera. Tak profilaktycznie.
- – Cały czas mi się wydawało, że wszystko jest w porządku. Skoro dzieci się ruszają, biegają, jeżdżą na rowerze i faktycznie są aktywne, to znaczy, że nie ma problemów z kręgosłupem. No i wyszło… – mówi Ewelina Kuczyńska, mama Oliwiera i Maksa.
U chłopców przeprowadzono kompleksową diagnostykę. Najpierw – analiza komputerowa postawy ciała. W oparciu o najnowsze urządzenia wykorzystujące skanowanie 3D można dokładnie zobaczyć, jakie wady postawy mają pacjenci. Badanie to pokazuje dokładnie, co dzieje się niepokojącego, co wymaga korekty.
- – Komputer wygenerował nam 3D obraz kręgosłupa, możemy sobie ładnie zobaczyć. No i tutaj widzę, że krzywizny są ładnie zachowane – mówi Justyna Fura, Ośrodek Diagnostyki Wad Postawy w Centrum Rehabilitacji Dzieci Creatorek.
Potem – platforma pomiarowa do diagnostyki podologicznej.
- – Teraz analizuję tą ścieżkę. To jest dynamiczne badanie obciążeń stopy – mówi Justyna Fura.
Na koniec podoskop diagnostyczny z kamerą HD.
- – Wszystkie wskaźniki tutaj są w porządku. Stopy, jeśli chodzi o odbicie, też są bardzo dobre – mówi Justyna Fura, Ośrodek Diagnostyki Wad Postawy w Centrum Rehabilitacji Dzieci Creatorek.
Na koniec kręgosłup badany jest skoliometrem i po analizie wszystko już wiadomo. Mama dostaje od specjalistki dokładną analizę postawy synów.
- – U Maksymiliana – mimo że, na pierwszy rzut oka postawa wydawała się być naprawdę bardzo ładna – w teście ATR, czyli w teście rotacji tułowia, wyszło nam 6 stopni skoliozy. To jest wskazanie do dalszej diagnostyki RTG. Bardzo dobrze, że wykonaliśmy to badanie dlatego, że chłopak jest jeszcze młody i można to zahamować albo cofnąć. Gdybyśmy tego badania nie wykonali, możliwe, że skolioza by postępowała do takiego stopnia, że była by potrzebna operacja – mówi Justyna Fura.
U Oliwiera jest lepiej – chłopiec nie ma skoliozy, ale ma asymetrię barków i bardziej obciąża jedną stopę. Mama od razu dostała wskazówki co robić, żeby poprawić postawę chłopców i już podjęła decyzje.
- – Chłopcy też wiedzą, że z powrotem wracamy na basen. Więc póki są mali, póki te korekty są niewielkie – zaczynamy działać – mówi Ewelina Kuczyńska, mama Oliwiera i Maksa.
Do Centrum Rehabilitacji Dzieci Creatorek trafiają rodzice z dziećmi w różnym wieku, profilaktycznie i w sytuacjach, gdy zauważą niepokojące wady.
- – Rodzice przychodzą do naszego ośrodka ze skierowaniem od lekarza rodzinnego lub lekarza pediatry, trafiają tutaj na konsultację lekarską w obecności fizjoterapeuty i są planowane terapie i różnorodne zajęcia – mówi Edyta Taracińska, Centrum Rehabilitacji Dzieci Creatorek.
- Dobór zajęć i terapii zależy od wyników badań diagnostycznych. To jedyny taki specjalistyczny ośrodek we Wrocławiu.