— Myśleliśmy, że ten wielki kryzys to jest pandemia, która się pojawiła, ale się pojawiła wojna w Ukrainie. Doświadczyliśmy w tym roku dużego exodusu uciekinierów wojennych. To głównie były młode kobiety z dziećmi i starsze kobiety. Do Wrocławia przyjechało kilkaset tysięcy uciekinierów z Ukrainy. To się działo wiosną tego roku. Około 60 procent wróciło do siebie, ale Wrocław musiał odpowiedzieć na bardzo wiele pytań. Do szkół trafiło 4-6 tys. uczniów. Pytaliśmy, jak wygląda kalendarz szczepień dzieci, które trafiły do szkół, żeby rodzice byli spokojni, żeby wiedzieli, że nowi koledzy w klasie to nie jest zagrożenie. A jeżeli by było, to żebyśmy wiedzieli jak je rozwiązać – mówi prof. Tomasz Zatoński, Uniewrsytet Medyczny we Wrocławiu.
— Mam nadzieję, że zwrócimy uwagę na to, że co prawda covid był największym zagrożeniem XXI wieku, ale covid powoli odejdzie, a zostaną z nami nieinfekcyjne choroby przewlekłe. To są przewlekł choroby, na które rocznie na świecie umiera 41 mln ludzi, a na covid zmarło siedem, więc NCP są naprawdę dużo groźniejsze – mówi prof. Andrzej Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego.
— Niestety nie jest najlepiej. My mamy badania, zajmujemy się tym i musimy walczyć i z otyłością i namawiać do badań profilaktycznych i do wiary w system i do tego, że trzeba chodzić na badania, nie można zapominać o wszystkich chorobach przewlekłych – sercowo-naczyniowych, nowotworowych i innych wyzwań, które są z nami. I nauczyć się na nowo dbać o zdrowie – mówi prof. Katarzyna Zatońska, Katedra Zdrowia Populacyjnego UMW.