–We współpracy ze specjalistami stwierdziliśmy, że powiesimy kilkadziesiąt budek. Mamy przygotowanych ich sześćdziesiąt. Akurat znajdujemy się w dobrym okresie. Styczeń-luty to jest taki idealny okres, kiedy można wieszać tego typu budki na drzewach – mówi Radosław Gil, Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu.
–Mamy tu do czynienia z szeregiem gatunków ptaków, które gniazdują wyłącznie w dziuplach. Są to różne gatunki sikor, jak np. bogatki, modraszki, mogą to być też wróble domowe, wróble mazurki. W zależności od tego właśnie, jakiej budki będziemy używać, taki gatunek najprawdopodobniej się zagnieździ – mówi dr Marta Cholewa, Pracownia Biologii Lasu Uniwersytetu Wrocławskiego.
Takie „domki” dla ptaków pojawią się w różnych lokalizacjach na terenie Wrocławia.
–Chcemy to zrobić w drzewostanach dość młodych. Mam tutaj na myśli między innymi Park Tysiąclecia. Zastanawiamy się również ze specjalistami, ale prawdopodobnie będzie to też Promenada Staromiejska, gdzie też tam te budki się pojawią, po to, żeby mogły one też pełnić funkcję edukacyjną, bo to też jest istotne – mówi Radosław Gil, Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu.
–Więc one nie będą zbyt ukryte. Tak, żeby osoby, które przychodzą do parków, mogły zaobserwować właśnie lęgi ptaków, które przylatują do tych budek. Tak że tu łączymy dwa cele, między innymi przyrodniczy, bo zwiększamy tę bazę dogodnych miejsc gniazdowania dla ptaków, które gniazdują w dziuplach, ale też łączymy to z celem edukacyjnym – mówi dr Marta Cholewa, Pracownia Biologii Lasu Uniwersytetu Wrocławskiego.
Jak zaznaczają specjaliści, tego typu budki należy wieszać w sposób przemyślany, zgodnie z pewnymi wytycznymi.
–Na przykład wieszamy je od strony głównie wschodniej po to, żeby budka w lecie się nie nagrzewała, ponieważ problem przegrzania się latem lęgu jest naprawdę czasami bardzo poważny. Mamy powieszone w tej chwili budki typu „A”, czyli takie typowe dla sikor, jak bogatka lub modraszka. Mamy też zawieszoną budkę dla pełzacza – mówi dr Marta Cholewa, Pracownia Biologii Lasu Uniwersytetu Wrocławskiego.
Budka dla pełzacza pojawiła się już między innymi w Parku Świetlików.
–W tym przypadku ona jest umieszczona w takiej charakterystycznej bliźnie, która może być atrakcyjna dla pełzacza i może ptak bardziej chętnie będzie chciał ją eksplorować i ewentualnie się wiosną zagnieździć, zbudować tam gniazdo – mówi dr Marta Cholewa, Pracownia Biologii Lasu Uniwersytetu Wrocławskiego.
–Wierzę, że mieszkańcy też to docenią, bo każdy lubi chyba śpiew ptaków, a im więcej, tym lepiej. Jeżeli zasiedlą się też nietoperzy w naszych budkach, to na pewno są to nasi sprzymierzeńcy w walce z komarami. Sądzę, że nawet niewielka pomoc naturze jest cenna i wierzę, że wśród tych naszych kilkunastu, kilkudziesięciu budek znajdą się nowi lokatorzy, którzy będą nas uszczęśliwiać swoim śpiewem – mówi Radosław Gil, Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu.
