Tak było dokładnie rok temu. „Choinkowy las” przysypany był śniegiem i było bardzo mroźno. Śliskie ulice i chodniki. Zapomnieliśmy już, jak trudno się wtedy chodzi i jeździ po mieście. Ale trzeba sobie to przypomnieć.
- – Zima ma swoje prawa. Niech sypie – mówi wrocławianka.
- – Zima nadchodzi i według prognoz, będzie to już w ten weekend i potrwa kilka, kilkanaście dni. My monitorujemy te prognozy pogody. W gotowości na drogach są patrole naszych wykonawców, którzy sprawdzają, czy drogi są przejezdne, czy jest na nich ślisko. Jeżeli tak, to są gotowi, żeby je usuwać. Jesteśmy gotowi na znaczący spadek temperatur, który już w sobotę, niedzielę nastąpi i duże opady śniegu, które prognozy przewidują – mówi Michał Sałkowski, rzecznik prasowy Ekosystem Wrocław.
Brzmi bardzo poważnie, wręcz nieprawdopodobnie.
- – Ja nie wierzę, trudno uwierzyć, że za chwilę będzie tyle śniegu. Super, czekam na to – mówią wrocławianie.
To będzie prawdziwy test dla służb miejskich. Zimowym oczyszczaniem objęto ponad 1100 km dróg, 1800 przystanków, 100 parkingów. .
- – Mamy przygotowane pługosyparki – 51 jezdniowych i 35 chodnikowych. Mamy przygotowane kruszywa, żeby zapobiegać śliskości i gołoledzi. To chlorek magnezu, wapnia, sodu. Wszystko liczone w tonach – mówi Michał Sałkowski, rzecznik prasowy Ekosystem Wrocław.
Miasto przygotowane jest na razie na 10 takich akcji. Ta będzie pierwsza. I niektórzy na to naprawdę czekają.
- – Uroki zima swoje ma, więc niech pada. Niech będzie urokliwie, niech będzie zimno, niech będzie śnieg. Ae nie dojedziemy nigdzie? Dojedziemy. Jak nie dojedziemy? Takie czasy, że dojedziemy – mówią wrocławianie.
A gdybyśmy jednak mieli problem z dojechaniem – wrocławianie mają gotowe pomysły.
- – No trudno, jak będzie taki śnieg to sanki i idziemy w góry zjeżdżać. Narty na nogi i jeździmy – mówi mieszkanka Wrocławia.
Na razie humor wszystkim dopisuje, ale jak będzie za kilka dni? Może te prognozy jednak się nie sprawdzą?
