W związku z obecnością złotych alg w starorzeczu Odry, czyli w zbiorniku Czernica, Zespół Zarządzania Kryzysowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska zarekomendował odcięcie go od Odry. Wojewoda dolnośląski podkreśla jednak, że w obecnej sytuacji na razie nie zdecyduje się na takie działanie.
– Opady będą powodować wzrosty i opady poziomu Odry. Kiedy poziom wody w Odrze spada, może powodować wyrównanie lustra ze zbiornikiem Czernicy, w efekcie alga będzie wpływać do Odry. Być może na Dolnym Śląsku nie wywoła to jakichś efektów, ale na przykład do innych starorzeczy to zostanie przeniesione – mówi Jarosław Obremski, wojewoda dolnośląski.
– W tej chwili obserwujemy zwiększony poziom algi. Tak jak analizujemy tę algę, od początku tego roku, kiedy się ona pojawiła w połowie kwietnia na zbiorniku Czernica, jest to typowa sinusoida, czyli wzrost – spadek. W tej chwili jest tendencja wzrostowa, aczkolwiek dalsze prognozy, bo analizujemy nie tylko samą algę, ale wszystkie wyniki, wszystkie parametry wodne mogą wskazywać – i to jest dla nas bardzo pocieszające – że jesteśmy w szczytowym punkcie tej sinusoidy i będzie to spadało w dół. Na głównym nurcie Odry nie notujemy algi. W naszym województwie ogólnie alga jest odnotowana tylko w zbiorniku Czernica – mówi Tomasz Kubicki, Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.
Prognozy pogody na najbliższe dni mówią o wysokich opadach. Te mogą sprawić, że stany ostrzegawcze na Odrze zostaną przekroczone.
– W jakimkolwiek manipulowaniu musimy zachować daleko idącą ostrożność także na starorzeczach, bo one są naturalnym zbiornikiem, który gromadzi dodatkowe ilości wody – mówi Jarosław Obremski, wojewoda dolnośląski.
Dlatego na razie nie rozważa się odcięcia zbiornika Czernica.
– Na tą chwilę zakładamy biostabilizatory na zbiorniku Czernica, żeby zminimalizować możliwość wypływu, bo te worki, te biostabilizatory, absorbują te małe algi, ale też te algi, których nie lubimy – mówi Jarosław Obremski, wojewoda dolnośląski.
Na niedzielę wojewoda zaplanował kolejne spotkanie sztabu kryzysowego.