– Wrocławski program zyskuje nowy wymiar. Dwukrotnie zwiększamy kwotę dofinansowania z 5 do 10 tysięcy złotych. Przede wszystkim likwidujemy wszelkie limity budżetowe, liczbowe. Do tej pory budżet programu wynosił 800 tysięcy złotych, co pozwalało przeprowadzić procedurę in vitro mniej więcej u 170 par. W tej chwili ile par się zgłosi spełniających kryteria, tyle będziemy w stanie obsłużyć – mówi Agata Dzikowska, biuro prasowe Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.
Do tej pory zakwalifikowało się 867 par, a budżet tego programu wynosił 800 tysięcy złotych rocznie. Decyzję o kwalifikacji par do miejskiego programu podejmuje realizator medyczny, mając na względzie wszystkie warunki.
– Wrocławski program in vitro jest przeznaczony dla każdej pary, niekoniecznie małżeńskiej, mieszkającej i płacących podatki. We Wrocławiu, która nie skończyła 40. roku życia i przez 12 miesięcy starała się nieskutecznie o dziecko – mówi Agata Dzikowska, biuro prasowe Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.
Pani Marta zaszła w ciążę szczęśliwie za pierwszym razem.
– Niewyobrażalna ilość czasu, oczekiwania, cierpienia, ale uważam, że korzystajmy z tego, ponieważ inne, mniejsze miejscowości nie mają takiej możliwości. Po prostu trzymam za Was wszystkich kciuki i do boju! – mówi Marta Bułka, wrocławianka, która skorzystała z miejskiego dofinansowania.
– Ja się z tymi osobami spotykam, z tymi rodzinami, oni do mnie piszą. Mamy też bliźniaki z in vitro. To naprawdę są przeszczęśliwi rodzice i szczęśliwe rodziny. A my chcemy, żeby były miastem szczęśliwych rodzin – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia
Z bezpłodnością zmaga się w Polsce około 20% par. Sejm w nowym składzie przyjął projekt finansowania metody in vitro z budżetu państwa w wysokości 500 milionów złotych. Prezydent Duda ustawę podpisał, więc teraz los par, które zmagają się z bezpłodnością bardzo się zmieni.
– Dla wielu par budżet i pieniądze są tą podstawową barierą, która powstrzymuje ich przed przystąpieniem do procedury in vitro. Średnio koszt in vitro to jest kilkanaście tysięcy złotych. W tej chwili Wrocław będzie dopłacał nie 5000 zł, a 10 000 zł, co powoduje, że finansujemy praktycznie całą procedurę. To jest ogromne wsparcie dla par. W momencie, kiedy program rządowy zacznie obowiązywać, nie wiemy jeszcze, w jakim kształcie, to miejski program będzie jego uzupełnieniem. To znaczy, jeśli rządowy program będzie zakładał finansowanie dwóch procedur in vitro, Wrocław będzie finansował tę trzecią. Ale tak jak mówię, będziemy reagować w momencie, kiedy poznamy pełen kształt rządowego programu – mówi Agata Dzikowska, biuro prasowe Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.