Specjalnie przeszkoleni żołnierze 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej od 5 mqja wykonują testy na obecność koronawirusa wśród pracowników DPS-ów. Tylko pierwszego dnia zbadano 159 osób.
– To są miejsca zbiorowego zakwaterowania. Ewentualność przenoszenia choroby przez osoby, które mieszkają w jednym mieszkaniu ogranicza się do danej rodziny. W przypadku DPS-ów może to przejść na wszystkich pensjonariuszy albo na całe piętro – mówi Jarosław Obremski, Wojewoda Dolnośląski.
Zespół wymazowy składa się z kierowcy, ratownika i ratownika medycznego. Obecnie działa sześć takich jednostek, które dziennie są w stanie obsłużyć co najmniej dwa DPS.
– Wojewódzki Inspektor Sanitarny przekazuje takiemu zespołowi listę nazwisk personelu medycznego takiego DPS-u. W ten sposób, na podstawie tej listy te próbki są pobierane – wyjaśnia płk Artur Barański, dowódca 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
W Domach Pomocy Społecznej mieszkają starsze osoby, które są w grupie wysokiego ryzyka. Dlatego ważne jest, żeby szczególnie w takich miejscach zadbać o bezpieczeństwo.
– W Polsce, a nawet na całym świecie, w czasie pandemii jest to problem. Mamy kilka takich przypadków na Dolnym Śląsku. Szybka diagnostyka jest istotnym elementem – dodaje Jarosław Obremski, Wojewoda Dolnośląski.
Jeśli będzie taka potrzeba, oprócz pracowników DPS-ów, wymazy zostaną pobrane także od pensjonariuszy.
– Są to zespoły wymazowe przeszkolone przez Wojewódzkiego Inspektos Sanitarny. Taki zespół wyposażony jest w sanitarkę, to są sanitarki wojskowe – mówi płk Artur Barański, dowódca 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Dziennie wykonywanych ma być ponad sto wymazów.