To, co miało być miejscem odpoczynku i wytchnienia, po weekendzie wygląda jak po przejściu wandali. Młode drzewa są wykopywane, jakby ktoś robił zakupy w szkółce leśnej. W samym środku lasu, pomimo zakazów i ryzyka pożarowego, rozpalane są ogniska i grille – niedopalone węgielki i porzucone puszki pozostają na ściółce jako ślady „leśnych imprez”.
2025-04-17 11:47:12