40-lecie zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”. Koncert w Capitolu

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Od 40 lat tańczą, śpiewają i jeżdżą z występami po całym świecie. Mowa o zespole pieśni i tańca „Kalina” Akademii Wychowania Fizycznego im. Polskich Olimpijczyków we Wrocławiu. W tym roku zespół obchodzi swój jubileusz. Tak, jak już zapowiadaliśmy, momentem kulminacyjnym wszystkich obchodów miał być koncert w Capitolu. Odbył się on 11 grudnia. Zajrzeliśmy z kamerą za kulisy i pokażemy państwu, jak to wszystko wyglądało.

Tym razem w Capitolu. Jestem ogromnie, ogromnie dumny, szczęśliwy i radosny, bo to piękna rocznica. To są nasi ambasadorowie, artystyczni ambasadorowie Akademii Wychowania Fizycznego im. Polskich Olimpijczyków we Wrocławiu. To są ludzie z pasją, którzy od 40 lat razem tańczą, razem spędzają czas, razem zwiedzają też świat. Występowali na czterech kontynentach, w ponad 25 krajach, mają za sobą ponad 800 występów – mówi prof. Andrzej Rokita, rektor Akademii Wychowania Fizycznego im. Polskich Olimpijczyków we Wrocławiu.

Przygotowania do jubileuszowego koncertu trwały wiele miesięcy. Program koncertu był obfity. Chwilę przed rozpoczęciem koncertu zajrzeliśmy do garderoby zespołu, aby zobaczyć jak wygląda proces przygotowania do występów i jakie emocje towarzyszą uczestnikom.

Emocje są jak najbardziej bardzo radosne, mi się wydaje. Jesteśmy podekscytowani przede wszystkim tym wszystkim, co się dzieje i mamy nadzieję, że wyjdzie jak najlepiej, damy z siebie wszystko, na pewno – mówi Natalia, członkini zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”.

Emocje na pewno są, towarzyszą nam cały czas. Teraz może jeszcze aż tak tego nie czujemy, ale jak wyjdziemy na scenę, zobaczymy publiczność, to mam wrażenie, że emocje już w końcu uwolnią się – mówi Jakub, członek zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”.

Każdy dokłada ostatnią nutkę swojej siły, którą ma, bo jest to dużo godzin przygotowania, pracy. Już tak naprawdę wiele miesięcy, gdzie się przygotowujemy i dzisiaj już jest pełna mobilizacja. Trochę zmęczenie, wiadomo, ale myślę, że mobilizacja i ta radość daje radę – mówi Barbara, członkini zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”.

Jestem bardzo podekscytowany, że w takim dużym budynku i w takim miejscu we Wrocławiu mogę dostać szansę, żeby zatańczyć. To dla mnie jest pierwszy jubileusz – mówi Kamil, członek zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”.

40-lecie to już jest poważny wynik zespołu, poważne lata funkcjonowania. Mam nadzieję, że pokażemy profesjonalizm i klasę tego zespołu na dzisiejszej scenie, bo jest to jednak wydarzenie bardzo ważne dla nas – mówi Maksym, członek zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”.

Tutaj właśnie sobie pomagamy, kleimy rzęsy, robimy kreski, która co potrafi pomaga drugiej osobie, żebyśmy po prostu wyglądały jak należy – mówi Emilia, członkini zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”.

Jest trochę adrenaliny. Wiadomo jest wiele rzeczy, które musimy zrobić przed koncertem, łącznie właśnie z robieniem warkoczy, nie możemy sobie zrobić samej, bo to jest ciężko, więc sobie pomagamy w ten sposób. Dodatkowo musimy zrobić cały makijaż same, musimy sobie przygotować stroje, żeby wszystko było w jednym miejscu. Mamy krótki czas na przebranie, to jest czasami od 3 do 10 minut, w zależności od tego, kto co tańczy. Więc to jest bardzo ważne, żeby wszystko było zorganizowane jak najlepiej – mówi Olga, członkini zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”.

„Kalina” łączy pokolenia i pomaga członkom rozwijać swoją pasję do muzyki, tańca i śpiewu. 

-„Kalina” to jest duże przedsięwzięcie i to są w zasadzie trzy zespoły, a nawet cztery, dlatego że jest pierwsza grupa podstawowa, która obecnie ćwiczy i chodzi na próby regularnie. Natomiast są też grupy, które spotykają się raz w tygodniu i jest to między innymi „Kalina Reaktywacja”. Jest jeszcze kolejna grupa, która jest grupą dziecięcą, czyli „Mała Kalina”, która powstała 15 lat temu i właśnie też ma dzisiaj swój jubileusz – mówi  Aleksander Sobera, kierownik zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”.

W zespole jestem chyba od 13 lat. Przez to, że byłam wcześniej w „Małej Kalinie”, teraz tańczę w dużej. Więc od małego taniec ludowy jest moją pasją i dalej to kontynuuję. Będę chciała w kolejnych jubileuszach brać udział i nie przepuszczę takiej okazji, żeby było inaczej – mówi Oliwia, członkini zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”.

Od jakichś trzech miesięcy jestem w zespole. Przyszedłem tutaj trochę za namową znajomych, trochę po to, żeby wrócić do pasji, którą kultywowałem, jak byłem trochę młodszy. Jest super przede wszystkim, jeżeli chodzi o ludzi, ale to chyba w każdym zespole folklorystycznym ludzie są po prostu cudowni. Więc każdemu polecam – mówi Karol, członek zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”.

Widownia była pełna, a zaproszenia na jubileuszowy koncert „Kaliny” rozeszły się z dużym wyprzedzeniem. 

Z chęcią tutaj przyszłam. 

-Obserwuje pani „Kalinę” od dłuższego czasu?

-Kilka razy już byłam na zespole, tak że podziwiam, podziwiam. 

Moja córka bierze udział w tym wydarzeniu.

O proszę, czyli ona jest w tej „Małej Kalinie”, najmłodszej?

-Tak jest.

Tutaj jestem, żeby wspierać moją siostrę, która tańczy w „Kalinie” i kontynuuje swoją karierę, którą zaczęła mając trzy lata w „Małej Kalinie”, potem w dużej. Więc bardzo, bardzo kibicuję mojej siostrze. Wiem też, ile pracy włożyła razem z koleżankami, z kolegami z zespołu w przygotowanie do tego jubileuszu. 

-Skąd może taka miłość do „Kaliny”? 

Myślę, że w ogóle do folkloru. Jedna córka tańczyła, ale druga córka też kilkanaście lat tańczyła. Obie mają to zacięcie folklorystyczne i malutkie wnuczki jak słyszą nutę ludową, to też im nóżka podskakuje – mówią zaproszeni goście.

W tym dniu wszyscy jednogłośnie życzyli całemu zespołowi wszystkiego najlepszego.

Nadal trwania w tej świetnej atmosferze i kontynuowania – życzy Gabrysia, członkini zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”.

Zdrowia i takiego aktorskiego szczęścia i uśmiechu, a przede wszystkim zabawy – życzy Maksym, członek zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”.

Wypastowanych butów zawsze, żeby koszule były wyprasowane i co jeszcze… no i żeby było kolejne 40 lat najlepiej – życzy Kamil, członek zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”.

-„Nie połamania nóg” w cudzysłowie, żeby każdemu wszystko dobrze poszło, kolejnych lat i żeby coraz więcej przychodziło ludzi – życzy Oliwia, członkini zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”.

Kolejnych 40 lat, bo naprawdę jest to zespół, który wciąga i raczej już nie wypuszcza. Tak że, żeby po prostu wszystko się rozwijało i żeby atmosfera była dalej taka pozytywna, taka ciepła, jak jest teraz – życzy Emilia, członkini zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”.

Bądźcie tacy, jacy jesteście. Wspaniała grupa, wspaniałych ludzi. Życzę kolejnych 40 lat i jednego dnia dłużej – życzy prof. Andrzej Rokita, rektor Akademii Wychowania Fizycznego im. Polskich Olimpijczyków we Wrocławiu.

„Kalina”, życzę Ci, żebyś była dalej tak piękna, wzruszająca i cóż… wielu wspaniałych podróży po całym świecie – życzy Aleksander Sobera, kierownik zespołu pieśni i tańca AWF Wrocław „Kalina”.

Zobacz również

11 października, w piątek, na Scenie na Świebodzkim Teatru Polskiego we Wrocławiu zobaczymy premierę spektaklu „Ósmy dzień tygodnia” Marka Hłaski. To będzie pierwsza premiera w sezonie 2024/2025. W spektaklu zobaczymy zarówno aktorów Teatru Polskiego, jak również studentów z trzech wrocławskich uczelni artystycznych.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy