- – Przed pomnikiem Żołnierzy Wojska Polskiego z dumą przywołujemy naszych żołnierzy 1939 roku biorących udział w Kampanii Wrześniowej oraz żołnierzy II Armii Wojska Polskiego z 1945 roku. Pamiętamy o bohaterach, którzy zmarli w lazaretach na terenie województwa dolnośląskiego, pochowanych tu żołnierzach Powstania Warszawskiego i robotnikach przymusowych, a także więźniach wrocławskich filii obozu koncentracyjnego w Gross Rosen – mówi gen. bryg. dr Jerzy Kwika, dowódca Garnizonu Wrocław.
- – Jak to się stało, że wolny świat pozwolił urosnąć dyktatorowi, dał mu czas, nie wyciągał wniosków, łudził się obietnicą pokoju. Doszło do zbrodni wojennych, do eksterminacji ludności cywilnej na masową skalę i dzisiaj czynimy tę refleksję znacznie bardziej smutną – mówi Marcin Ociepa, wiceminister obrony narodowej.
- – W maju 1945 roku udało się przerwać tę hekatombę, ten mord na narodzie polskim, który był dokonywany przez Rzeszę Niemiecką. Sześć milionów Polaków i obywateli innych narodowości straciło życie. Dlatego musimy pamiętać w sposób szczególny o tych bohaterach, którzy po maju 1945 roku nadal wierzyli w pełni niepodległą Polskę – mówi Paweł Hreniak, poseł na Sejm RP.
- – Na terenie Wrocławia i okręgu dolnośląskiego mamy jeszcze około 50 kombatantów, którzy jednak z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień odchodzą na wieczną wartę i oni nie są w stanie uczestniczyć aktywnie w tego typu uroczystościach, dlatego ja mam zaszczyt i honor reprezentować ich – mówi Stanisław Łaszewski, prezes Okręgu Dolnośląskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
- – Nie wyciągnęliśmy wniosków jako ludzkość z tych zbrodni, z tej lekcji XX wieku, bo przecież zbrodnie wojenne w Ukrainie są faktem, metody się nawet nie zmieniły – dodaje minister Ociepa.
