Bieg Firmowy to połączenia promowania aktywności sportowej, budowania relacji między pracownikami i pomagania. Dochód ze sprzedaży pakietów startowych przekazywany jest na 13 podopiecznych fundacji Everest – to dzieci z niepełnosprawnościami, które wymagają kosztownego leczenia.
- – Staramy się co roku, żeby coraz więcej osób zechciało pobiec, bo jednak cel jest słuszny. Drużyn mamy trzy, ja jestem jako druga zmiana, więc tak naprawdę już teraz będę czekała na koleżankę, aż dobiegnie. A emocje jak co roku, dobrze się bawimy i po prostu nam zależy na integracji wewnątrz uczelni, żeby tutaj się spotkać i pobiegać charytatywnie oczywiście – mówi Honorata Poturaj, Politechnika Wrocławska.
- – Łącznie już trzeci, teraz są już aż trzy zespoły, 15 osób, także bawimy się. Rewelacja, świetna integracja, jeszcze bardziej się poznajemy ze znajomymi – podkreśla Adrian Stasiak, firma Kajima.
- – Wystawiamy pięcioosobową drużynę. Po pierwsze chcemy się dobrze bawić, ale przede wszystkim chcemy pomagać i dzięki takim eventom to się udaje. Także proszę trzymać kciuki, a my już szykujemy się do startu – dodaje Tomasz Janikowski, ZDiUM we Wrocławiu.
- – Generalnie każda idea, żeby się poruszać jest dobra, a tutaj tym bardziej, bo jest cel charytatywny, więc jak najbardziej wszystkim polecam. Atmosfera jest cudowna, jest to chyba nasz trzeci start jako firmy – mówi Małgorzata Rybiecka, firma Savi Group.
- – Ogólnie bardzo fajnie, bardzo dużo ludzi, nie spodziewałem się. Ja brałem udział parę lat temu w tym biegu, natomiast widzę, że strasznie się rozrósł od tamtej pory, także bardzo dużo ludzi i atmosfera fantastyczna – zaznacza Adam Borowik z Xeos.
- – Trzeba utrzymać formę, żeby to przebiec. Dzięki temu się człowiek bierze z łóżka i wstanie – wyznaje Arkadiusz Sobański z MPWiK Wrocław.
Zawody polegają na tym, że każdy uczestnik z pięcioosobowej drużyny ma do pokonania 5 kilometrów, a później przekazuje pałeczkę kolejnego członkowi swojego zespołu. Taktyka na bieg jest różna.
- – Jest ciężko, ledwo można oddychać.
- – Szybko i do przodu i myślę, że wszyscy dostosują się do tej taktyki.
- – Pierwszy teraz bardzo szybko biegnie. Mamy drużynę mieszaną, trzech panów, dwie panie. No i postaramy się jak najlepiej wypaść.
- – Cała drużyna ma taką taktykę, żeby na spokojnie przebiec, nie śpieszyć się i dobrze się bawić przede wszystkim – dodają uczestnicy.
Bieg Firmowy to wydarzenie, które z roku na rok przyciąga coraz więcej uczestników. Dla firm to z jednej strony okazja do wzmacniania więzi w zespole, a z drugiej pokazania swojej oferty i nawiązania współpracy z innymi przedsiębiorstwami. Tak jest w przypadku Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, która po raz drugi zaangażowała się w wydarzenie.
- – Podczas tegorocznego biegu uczestnicy biegną w koszulkach w niezwykłym logo nawiązującym do odcisków palców 13 podopiecznych Fundacji Everest. To niezwykłe nawiązanie, bo linie papilarne przypominają nam wszystkim, że każdy z nas jest wyjątkowy, każdy z nas jest inny, wszyscy jesteśmy różni i to jest piękne. Ale jeszcze piękniejsze jest to, że w jednym czasie, w jednym miejscu potrafimy się zjednoczyć, potrafimy się zebrać, aby w jednym wspólnym celu zrobić coś dobrego i to jest jeszcze piękniejsze. Jesteśmy tutaj zarówno ze względów biznesowych, bo promujemy Wałbrzyską Specjalną Strefę Ekonomiczną i to, co możemy dać przedsiębiorcom, ale z drugiej strony, tej ważniejszej, zwłaszcza w dzisiejszym dniu, po to, aby tak, jak powiedziałem, wspólnie pomagać, wspólnie jednoczyć się – wyjaśnia Piotr Wojtyczka, prezes WSSE.
Na linii startu podczas tegorocznej edycji pojawiło się ponad 12 tysięcy uczestników. Bieg Firmowy organizowany jest od 2012 roku.