Choroba samobójców. Pacjentom można skutecznie pomóc

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Nerw trójdzielny jest nerwem przewodzącym bodźce czuciowe twarzy i głowy. Jego zapalenie, uszkodzenie powoduje u pacjenta nieprawdopodobny ból porównywalny do rażenia prądem. To są bóle, które trwają od kilku sekund do 2 minut. Nie bez powodu neuralgia trójdzielna nerwu była nazywana chorobą samobójców. Kiedyś takie próby chcieli popełnić pacjenci nie mogąc znaleźć pomocy u lekarzy. Teraz taka pomoc jest, metod leczenia jest bardzo dużo, nie tylko farmakologicznych ale i operacyjnych. Takie operacje przeprowadzane są w Szpitalu Wojskowym we Wrocławiu i co ważne - przynoszą niemal natychmiastowy efekt. Zapraszam na salę.

A na sali operacyjnej już od godziny do zabiegu przygotowywana  jest pacjentka. Chora cierpi z powodu rwy twarzowej od lat i na zabieg zdecydowała się jak tylko lekarz zaproponował tę metodę leczenia. 

  • Pacjentka wiązała z zabiegiem ogromne nadzieje i ustaliłyśmy, że tak  jak zasypiała uśmiechnięta, tak i obudzi się uśmiechnięta i szybko zapomni zarówno o tym, co ją spotkało tutaj, i  o dolegliwościach, i o nas  – mówi Agata Drożdż, anestezjolożka Szpitala Wojskowego we Wrocławiu. 

W tego typu zabiegach bardzo ważne jest odpowiednie ułożenie chorego. Lekarz wykonuje nacięcie za uchem. Dobrze wie, w jakim miejscu, bo pacjentce wykonano specjalistyczne badania. 

  • Nerw twarzowy  w mózgu, tuż przed wejściem do pnia mózgu krzyżuje się z tętnicą, która przez kilkadziesiąt lat – pacjentka ma ponad 70 lat – uderzała w nerw i to spowodowało zmiany jego struktury i teraz – od kilku lat – powoduje napady neuralgii – mówi dr hab. Bogdan Czapiga, specjalista neurochirurg, Szpital Wojskowy we Wrocławiu.       

Doktor Czapiga zaproponował pacjentce zabieg, którego wielu pacjentów się obawia. Często wolą cierpieć latami niż zdecydować się na operację mózgu. Ale lekarz uspokaja – 

  • Operacja z kraniotomią, w tylnej jamie czaszki tam gdzie znajdują się najważniejsze struktury odpowiedzialne za życie  – nerwy czaszkowe, których uszkodzenie, porażenie powoduje widoczne, daleko idące konsekwencje – dlatego okolica, w której się poruszamy jest trudna, ale doświadczony chirurg nie ma z tym problemu i nie przypominam sobie większych komplikacji – mówi dr hab. Czapiga.  

Zabieg odbywa się przy pomocy specjalnego mikroskopu. Pole operacyjne ma zaledwie 4-5 milimetrów, stąd konieczne jest wielokrotne powiększenie obrazu. Można nawet  – tak jak w kinie – przez specjalne okulary widzieć obraz w 4D.  

  • Tutaj jest coś, co mi się nie podoba, czyli ta tętniczka. Prawdopodobnie ona jest odpowiedzialna za ten ból. Ja bym mógł zamknąć tę żyłę i nie wiem, czy tak to się nie skończy, ale na razie nie będą tego robił – mówi dr hab. Bogdan Czapiga, specjalista neurochirurg, Szpital Wojskowy we Wrocławiu.       

Tym razem  lekarz zdecydował o założeniu specjalnej protezy, która będzie izolować nerw twarzowy i tym samym skończą się ataki bólu pacjentki. Efekt takiego zabiegu jest natychmiastowy. 

  • To leczenie jest leczeniem przyczynowym i w tej postaci neuralgii daje dobre wyniki , a jak się zobaczy pacjenta, który nie dowierza, że już tych napadów nie ma  – to satysfakcja jest duża – dodaje dr hab. Czapiga. 

Zobacz również

W najnowszym rankingu „Perspektywy” większość dolnośląskich szkół zaliczyła spadek. Przykładowo, wrocławskiej „Trójce” udało się zostać w najlepszej dziesiątce w kraju, ale „zleciała” z szóstej na ósmą pozycję. Jest jednak Akademickie Liceum Ogólnokształcące Politechniki Wrocławskiej, które jako jedno z nielicznych awansowało z 18. na 11. miejsce.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy