Pani Klaudia jest wolontariuszką facebookowej grupy Widzialna Łapa – Wrocław. Pomaga i spaceruje z psami, gdyż chciała zająć swój wolny czas i przy tym zrobić coś dobrego.
– Było tak, że przeglądałam sobie Facebooka i znalazłam artykuł o tej grupie. To było na początku kwarantanny. Została zamknięta gastronomia i szkoły, więc miałam dużo wolnego czasu, który chciałam spożytkować tak pozytywnie – mówi Klaudia Maciąg, wolontariuszka grupy Widzialna Łapa – Wrocław.
Teraz wychodzi ze swoimi podopiecznymi 2-3 razy dziennie. Dzięki takiej aktywności spędza przy okazji trochę czasu z psem, którego nie może mieć na stałe w domu.
– Daje mi to głównie to, że jak wstaję, to nie włączam od razu telewizora, czy idę przed komputer, lecz wychodzę z psiakami, a właściciele są bardzo wdzięczni – dodaje Klaudia Maciąg, wolontariuszka grupy Widzialna Łapa – Wrocław.
Grupa Widzialna Łapa została założona przez wrocławską Ekostraż podczas pierwszego lockdownu w marcu.
– Grupa powstała w odpowiedzi na obawy wielu właścicieli psów dotyczące tego, co stanie się, jak trafią oni na kwarantannę, czy do szpitala – mówi Barbara Włodarczyk, Ekostraż.
Obecna sytuacja sprawiła, że grupa znów jest potrzebna, aby pomagać właścicielom zwierzaków.
– Niestety, ludzie chorują i nie ma komu wyprowadzać tych psów. Wczoraj mieliśmy paręnaście zgłoszeń na dzień – podkreśla Agnieszka Polska-Maciąg, koordynatorka grupy Widzialna Łapa – Wrocław.
Ekostraż i koordynatorzy grupy apelują o to, aby zgłaszać się i pomagać.
– Wolontariuszy zawsze brakuje, chociaż ostatnio okazało się, że dziewczyny i chłopaki są w stanie podjechać w każdy rejon miasta i to nas bardzo ucieszyło. Pies, jak ma wyjść o 8, to musi o tej godzinie wyjść – dodaje Agnieszka Polska-Maciąg, koordynatorka grupy Widzialna Łapa – Wrocław.
Z tego powodu warto włączyć się w akcję i pomagać właścicielom, a także czworonogom. Więcej informacji na temat działań grupy można znaleźć na Facebooku, na stronie Widzialna Łapa – Wrocław.