Dusze i fundusze dawnego Wrocławia

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Śmierć, rozkład, zaświaty. To interesowało Caspara Neumanna - pastora i rektora wrocławskich gimnazjów z przełomu XVII i XVIII wieku. Fascynowała go śmierć i kwestia statystyki demograficznej, dlatego zaczął spisywać narodziny i zgony wrocławian. W 1693 roku spis ten został opublikowany i dał podstawę do stworzenia w niemieckojęzycznej części Europy funduszu emerytalnego. Wrocław stał się w tej kwestii miastem modelowym. Właśnie dlatego wiele wrocławskich instytucji połączyło siły i włączyło się w projekt „Dusze i fundusze. Księga narodzin dla miasta Wrocławia”.

W tym projekcie mamy wydarzenia z zakresu sztuk wizualnych – to właśnie ta wystawa – ale też muzyka i nauka – mówi dr Grzegorz Joachimiak, pomysłodawca i koordynator projektu. 

Konferencje, muzyka i sztuki wizualne, a to wszystko skupione wokół śmierci i przemijania. Nic dziwnego, że jednym z punktów projektu są badania wstępne pt. „Świadkowe pandemii. Doświadczenia psychospołeczne artystów i publiczności na przykładzie Wrocławia”. 

Akademia Młodych Uczonych i Artystów to instytucja działająca przy prezydencie Wrocławia, skupia czołowych badaczy ze wszystkich uczelni Wrocławia. Wykorzystujemy potencjał tej instytucji, aby przedstawić problematykę związaną z naszym projektem w kontekście nie tylko śmierci, ale także dbałości o nasze zdrowie – więc ekologia, problemy klimatyczne, medyczne, biopolityka, no i oczywiście sztuka – dodaje dr Grzegorz Joachimiak, pomysłodawca i koordynator projektu. 

W Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich od 8 października dostępna będzie wystawa „Psychopomp”. 

Psychopomp to termin, którym określano od epoki antyku – od greckiego słowa „psyche”, dusza i „pomphos”, przewodnik – wszystkie osoby, wszystkie postaci, które zajmowały się właśnie przeprowadzaniem dusz zmarłych ze świata doczesnego w zaświaty – wyjaśnia prof. Łukasz Huculak, kurator wystawy. 

„Psychopomp” to wystawa, która łączy ze sobą wiele przeciwności, ponieważ sztukę współczesną zestawiono z dawnymi dziełami i umieszczono w zabytkowej przestrzeni Ossolineum. 

W jednej wyjątkowej, zabytkowej przestrzeni prace artystów współczesnych, można powiedzieć, że najmłodszej generacji, doktorantów i niedawnych absolwentów Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu i Krakowie, są razem z klasykami XX wieku – dodaje prof. Łukasz Huculak, kurator wystawy. 

Czyli m.in. Konrad Jarocki lub Jacek Sępoliński. Oprócz tego grafiki i rysunki z epoki manieryzmu oraz prace mistrzów – Jana Matejki lub Jana Wróblewskiego.

Wystawa jest otwarta w piątki i poniedziałki od 11 do 18. W weekendy od 11 do 16. Jest prezentowana w gmachu głównym Ossolineum, czyli w auli i salach pod kopułą – czyli mamy aż cztery sale, gdzie można oglądać dzieła. Oprócz dzieł sztuki najnowszej, prezentujemy bogate zbiory Muzeum Książąt Lubomirskich – rysunki, fotografie, obrazy i grafiki – mówi dr Emilia Kłoda, Zakład Narodowy im. Ossolińskich.

Zobacz również

Wilcza Góra, czyli centrum wulkanu i znak rozpoznawczy Złotoryi. Kiedyś tętniło tutaj życie. Na samym szczycie stało schronisko z genialnym widokiem na całe miasto. Następnie w okresie powojennym to miejsce stało się kamieniołomem i wydobywano tutaj bazalt metodą odkrywkową, a skruszony kamień jechał na budowy dróg całej Polski. Teraz to miejsce dzięki rewitalizacji odzyskuje dawny blask i wraca na turystyczną mapę Polski.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy