Miasto Wrocław chce sprzedać działkę przy Tarczyński Arena. Mieszkańcy przeciwko

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Teren przy Tarczyński Arena to staw, który przez lata się tutaj wykształcił. Miasto Wrocław chce sprzedać ten działkę za ponad 65 milionów złotych. Ekolodzy i mieszkańcy pobliskich osiedli przekonują, że nie jest to najlepszy pomysł.

– Według planu działka przy al. Śląskiej, czyli ta działka po sąsiedzku z Tarczyński Arena, będzie wystawiona na sprzedaż. Na razie w giełdzie nieruchomości pojawił się wykaz, natomiast przetarg według planu zostanie ogłoszony w pierwszym kwartale tego roku – zapowiada Marcin Obłoza, biuro prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Wrocławscy ekolodzy obawiają się sprzedaży tej działki z uwagi na ważny walor przyrodniczy, który przez lata się tam wykształcił.

To jest miejsce przyrodnicze, siedlisko przyrodnicze, w którym no przede wszystkim jest woda, jest sporo roślin, to są pospolite rośliny, ale one tworzą szuwary, czyli tworzą jednocześnie siedlisko dla zwierząt i te zwierzęta, które tam występują, to są liczne ptaki, to są bobry, ale to też są płazy chronionych gatunków. Znaczy wszystkie płazy są w Polsce chronione, ale są tam też płazy rzadkie, takie jak traszka grzebieniasta i kumak nizinny – przestrzega Małgorzata Piszczek, Koalicja Wrocławska Ochrony Klimatu.

Zaproponowaliśmy, aby wykonać inwentaryzację przyrodniczą i na podstawie tej inwentaryzacji przyrodniczej podjąć decyzję, czy sprzedajemy działkę, czy faktycznie, nie ma tam elementów fauny i flory, które powodują, że trzeba tę działkę w jakiś sposób chronić, czy może trzeba jakąś częściową ochronę, np. zabudować tylko połowę działki, a połowę pozostawić – mówi Sławomir Czerwiński, wiceprzewodniczący zarządu osiedla Maślice.

To jest teren mokradłowy, to jest miejsce, w którym gromadzi się woda, w którym rosnące rośliny kontrolują parowanie tej wody, dzięki czemu ona tworzy tam korzystny mikroklimat, ochładza swoje otoczenie. Staw wygląda tam bardzo proporcjonalnie i on zdecydowanie powinien tam zostać w takiej postaci, jak jest – twierdzi Małgorzata Piszczek, Koalicja Wrocławska Ochrony Klimatu.

Ten teren od lat był przeznaczony pod inwestycję, takie było założenie i to jest dalsza realizacja tego założenia – podkreśla Marcin Obłoza, biuro prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Dokładna cena wywoławcza to 66,5 miliona złotych. Urząd Miasta zapewnia, że przetarg będzie miał charakter ofertowy. Po napłynięciu ofert, komisja zdecyduje, co dalej będzie się działo z tym terenem.

Ta działka już była wystawiona na sprzedaż, ostatni raz w 2013 roku, natomiast ze względu na kwestie własnościowe, kwestie wywłaszczenia tego terenu i później wniosków o zwrot, do tej sprzedaży nie doszło. Jest on oczywiście w planie miejscowym przeznaczony m.in. na hale widowiskowe, na miejsca kultury, na obiekty hotelowe lub sale konferencyjne – dodaje Marcin Obłoza, biuro prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Poza kwestiami przyrodniczymi, mieszkańcy dziś obawiają się jednego. Sprzedaż działki oznacza rozpoczęcie budowy, która już sama w sobie utrudni ruch komunikacyjny w tym obszarze miasta.

Zabudowa działki przy stadionie, czyli tzw. jeziora Solorza, spowoduje dramat komunikacyjny na osiedlu Maślice, ale nie tylko na osiedlu Maślice, które bezpośrednio graniczy z tą działką, ale także na Pilczycach, Kozanowie czy też, idąc odrobinę w dół, na osiedlu Leśnica, które obejmuje też ul. Szczecińską i też okolice Glinianek. Przy każdej większej imprezie auta parkują na terenach zielonych, na chodnikach, ścieżkach rowerowych i ta sprawa rozwiązana nie jest – mówi Sławomir Czerwiński, wiceprzewodniczący zarządu osiedla Maślice.

Jeśli chodzi o kwestie komunikacyjne, to tutaj warto przede wszystkim przypomnieć o tym, że niebawem, prawdopodobnie, jeśli będą oferty, zostanie rozstrzygnięty przetarg na projekt tramwaju na Maślice. Jeżeli chodzi o samochody, mamy oczywiście parking przy Tarczyński Arenie. Jest również możliwość dojazdu na największe wydarzenia komunikacją zbiorową, łącznie kilka linii tramwajowych z dwóch stron tego obiektu Tarczyński Areny – podkreśla Marcin Obłoza, biuro prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia.

10 stycznia odbędzie się spotkanie prezydenta z przedstawicielami Koalicji Wrocławskiej Ochrony Klimatu.

Zobacz również

Saszetka z nasionami roślin pszczelego pożytku, a więc pożytecznych dla owadów zapylających wystarczy na zasianie nawet 4 metrów kwadratowych. Owady są nam niezbędne do życia i dlatego warto im pomóc, siejąc rośliny, z których będą mogły czerpać nektar i pyłki.

Social media

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

Masz istotne informacje?

Napisz do nas:
kontakt@echo24.tv

Najnowsze programy