Choć wydarzenia związane z powstaniem Solidarności kojarzą się przede wszystkim z gdańską stocznią, to we Wrocławiu miały one swój własny bieg. 40 lat temu w zajezdni przy ul. Grabiszyńskiej rozpoczęła się walka o wolność. A jak postanie tego ruchu wspominają wrocławianie?
Wrocławianie zapytani o 40. rocznicę powstania Solidarności nie ukrywają, że było to z pewnością przełomowe wydarzenie dla Polski. Część respondentów uważa jednak, że walka o wolność nie została dobrze wykorzystana.
Sierpniowe wydarzenia lat 80. mocno wpłynęły na Polaków. We Wrocławiu walkę o wolność zapoczątkował Tomasz Surowiec. Kierowca autobusu zablokował wyjazd z zajezdni nr 7 przy ul. Grabiszyńskiej. Tak rozpoczął się strajk w stolicy Dolnego Śląska, który wspierał wydarzenia w gdańskiej stoczni.
-W 1980 roku gdy rodziła się Solidarność, to ona właśnie rodziła się z zajezdni - mówi Marek Mutor, Dyrektor Centrum Historii Zajezdnia.
Dziś w zabytkowej zajezdni mieści się muzeum, które oprócz okresowych wystaw, jest bezpośrednim symbolem tamtych dni. A jednocześnie nie pozwala zapomnieć o tych wydarzeniach młodemu pokoleniu.
- W tym roku, już w przyszłym tygodniu naszym najważniejszym wydarzeniem są właśnie obchody tych działań, które miały miejsce 40 lat temu – dodaje dyrektor.
Przygotowania do obchodów tego dnia trwają już od kilku miesięcy. 26 sierpnia rozpocznie się „Bieg dla Solidarności” spod Centrum Historii Zajezdnia, zostaną złożone kwiaty pod tablicą pamiątkową, a także otworzy się wystawa pt „ Zajezdnia strajkuje”.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz