Pies w szkole? Tak, to możliwe. Tutaj możecie państwo poznać nowego ucznia szkoły podstawowej przy ulicy Górnickiego we Wrocławiu. Jest to mops Drops, a uczniowie podkreślają, że ten pies ma moc terapeutyczną.
Mops Drops ma siedem lat i dwa razy w tygodniu przychodzi do biblioteki ze swoją panią. Pupil już w pierwszych sekundach swojego pobytu w szkole stał się najlepszym przyjacielem dzieci.
- Ten pies jest bardzo słodki i to był bardzo dobry pomysł, by go przyprowadzić, by pomagał dzieciom wybierać książki. Dla mnie to świetny pomysł - mówi Ania, uczennica Szkoły Podstawowej nr 84 we Wrocławiu.
- Można przyjść, pogłaskać go. Na przykład, kiedy czytasz książkę, on może obok ciebie stać i możesz go głaskać. To jest chyba najprzyjemniejsze - dodaje Kuba, uczeń Szkoły Podstawowej nr 84 we Wrocławiu.
- Można sobie z nim spędzić fajnie czas - dodaje Wojtek, uczeń Szkoły Podstawowej nr 84 we Wrocławiu.
We Wrocławiu wystartował pierwszy w Polsce taki pilotażowy program "Pies w szkole".
- Postanowiłam zaangażować Dropsa w ten projekt, ponieważ uważam, że jest to bardzo dobry pomysł. Sama mam troje dzieci i wiem, jak bardzo lubią zabawy z psem, jak bardzo dużo daje im kontakt z naszym zwierzakiem. Uznałam, że Drops może pomóc także innym dzieciom - mówi Katarzyna Podgórska, nauczyciel, bibliotekarz Szkoły Podstawowej nr 84 we Wrocławiu.
- Badania prowadzone przez profesora z Uniwersytetu Wiedeńskiego, przez dwadzieścia ostatnich lat, wykazują, że jeśli pies jest obecny w szkole, dzieci są o wiele spokojniejsze, spada napięcie i spada agresja - podkreśla Barbara Borzymowska, rzecznik prezydenta Wrocławia ds. zwierząt.
- Jest to pies niezwykły, Drops jest zwierzęciem, które mam nadzieję, ułatwi dzieciakom powrót do szkoły po tej nauce zdalnej, po tym okresie pandemicznym - Rafał Just, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 84 we Wrocławiu.
Głównym celem projektu "Pies w szkole" jest właśnie pomoc w zredukowaniu stresu związanego z powrotem uczniów do szkoły po pandemii, a także wsparcie w nawiązywaniu kontaktów i umileniu nauki.
- Nie ma takiej opcji, aby do każdej szkoły wprowadzono terapeutów, którzy pomogą w przeprowadzaniu zajęć z dzieciakami. Nikt za to nie zapłaci, jest to bardzo drogie - psi terapeuta nie kosztuje. On, wchodząc do szkoły ,przyniesie to wszystko, o czym wspomniałam, w związku z tym jest to kapitalna opcja na pomoc dzieciom - dodaje Barbara Borzymowska, rzecznik prezydenta Wrocławia ds. zwierząt.
- Samo głaskanie Dropsa jest źródłem ogromnej frajdy, radości i na pewno spokoju. Dzieci wspominają, jakie ma miękkie futerko i o to chodzi, żeby wprowadzić coś innego do tej szkolnej rzeczywistości - dodaje Katarzyna Podgórska.
Pilotażowy program "Pies w szkole" potrwa do końca tego roku szkolnego, jednak od września możliwe, że w innych szkołach we Wrocławiu pojawią się czworonogi.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz