Zamknij

Jak wygląda służba dolnośląskich psów policyjnych?

19:24, 20.10.2022 Aktualizacja: 21:34, 20.10.2022
Skomentuj

O tym, że w policji pracują nie tylko zwykli funkcjonariusze, ale również czworonożni prawdopodobnie większość z państwa wie. Jednak nie wszyscy wiedzą o tym, jak tak naprawdę wygląda służba psów policyjnych. Odwiedziliśmy wrocławskich przewodników psów, którzy mają swoją siedzibę przy ul. Iwana Połbina 1 we Wrocławiu, po to, aby pokazać państwu i opowiedzieć o tym, jak wygląda proces rekrutacji psów służbowych oraz czy czworonożni funkcjonariusze przechodzą na emeryturę.

- We Wrocławiu akurat w tej jednostce mamy psy patrolowe, patrolowo-tropiące, tropiące, do wyszukiwania zapachu materiałów wybuchowych i narkotyków, czyli łącznie pięć specjalności. Na ten moment mamy 19 psów. Jesteśmy największą jednostką na Dolnym Śląsku i tak naprawdę obsługujemy rejon całego województwa. Gdzieniegdzie na komendach powiatowych są oczywiście pojedynczy przewodnicy z psami, natomiast my jako największa jednostka, realizujemy zadania w całym województwie - mówi asp. sztab. Tomasz Stępień, dolnośląska policja.

Mieliśmy okazję poznać psa służbowego kategorii patrolowo-tropiącej, który ma na imię Mig i na co dzień pełni służbę w policji dolnośląskiej oraz jego przewodnika młodszego aspiranta Mateusza Jankowskiego. Mig ma prawie 5 lat, a na służbie jest od czterech.

- Jak wygląda taki zwykły dzień psa służbowego? - Przychodzimy tutaj do pracy, zaczynamy od tego, że karmimy inne pieski, sprzątamy im kojce, prowadzimy prace porządkowe na tych kojcach, a później jeździmy po zdarzeniach. Jeśli są jakieś zdarzenia typu włamania, zaginięcia lub rozboje, wtedy jedziemy tam z pieskiem, jeśli nie, to po prostu patrolujemy ulice Wrocławia.

- Czy Mig ma już za sobą jakieś sukcesy? - Tak. Z tym psem akurat udało nam się rok temu znaleźć starszego pana, a ostatni nasz taki sukces to odnaleziona dziewczynka narodowości ukraińskiej. - Jak przebiega cały proces, jak później pies szuka na przykład osoby zaginionej? - Najważniejsze jest dla nas to, żeby mieć jakiś nośnik zapachowy, który możemy wskazać psu do nawęszenia. Na przykład gdybyśmy mieli szukać pani, bo pani nam by się dzisiaj tu zagubiła, to przydałaby się pani kurteczka, obuwie lub rękawiczka. To są rzeczy, które jak najbardziej można wskazać psu do nawęszenia i on wtedy szuka tak jakby pani zapachu.

- A jak pieska nie zgubić? Ma może na sobie jakieś urządzenie czy sam po prostu wraca? - Nie, on ma przewodnika i wie, że ma się go trzymać. Natomiast też dysponujemy takimi narzędziami, gdzie tutaj do obroży jest dopinany GPS. - Rozumiem, że psy służbowe mają też regularnie jakieś ćwiczenia, szkolenia? - Tak, jak najbardziej. Raz w tygodniu mamy przeznaczony dzień służby, żeby takie ćwiczenia odbyć. Trenujemy to, co najczęściej jest nam przydatne w służbie, czyli praca węchowa i ochrona przewodnika - mówi mł. asp. Mateusz Jankowski, dolnośląska policja.

Nabór psów służbowych jest prowadzony przez Zakład Kynologii Policyjnej w Sułkowicach. Później w szkole policyjnej przewodnik otrzymuje takiego psa, z którym wspólnie - w zależności od specjalności - musi przejść przez proces szkolenia w okresie od czterech do sześciu miesięcy. Po ukończeniu kursu, przewodnik z psem służbowym trafiają do wyznaczonej jednostki i pełnią służbę.

- Jesteśmy nastawieni na to, że jeśli tylko przewodnik ma możliwość i chce psa trzymać w domu, to jak najbardziej jest wyrażana taka zgoda - mówi asp. sztab. Tomasz Stępień.

Średnio psy policyjne mogą pełnić służbę przez osiem lat, ale w zależności od sprawności fizycznej czworonożnego funkcjonariusza to może się zmieniać. Potem przechodzą na emeryturę.

- Psy służbowe objęte są do końca życia opieką zdrowotną i mają odpowiedni ekwiwalent na żywienie - mówi asp. sztab. Tomasz Stępień, dolnośląska policja.

- Te psy w codziennej służbie naprawdę nam się przydają. Wielokrotnie pomagały nam wykrywać sprawców i zatrzymywały ich na gorącym uczynku. Nikt tych psów nie zastąpi, jedynie one pozwalają nam skutecznie wykonywać nasze zadania ustawowe - mówi sierż. sztab. Tomasz Nowak, dolnośląska policja.

- Pamiętajmy jednakże, te psy nie tylko są funkcjonariuszami, ale przede wszystkim są przyjaciółmi swoich przewodników. Wielokrotnie bywa tak, że po zakończonej służbie, przewodnik zabiera tego psa do swojego domu, a kiedy ten pies zasłuży już na emeryturę, domem dla niego staje się dom przewodnika - mówi sierż. sztab. Paweł Noga, dolnośląska policja.

(Nina Yevtushenko)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%