Już 1 maja zabytkowe tramwaje i autobusy wyjadą na wrocławskie ulice. Mieszkańcy i turyści stolicy Dolnego Śląska będą mieli możliwość odbyć podróż pojazdami z minionej epoki.
—Wrocławskie linie turystyczne kursują od 1. maja do końca września, przy czym we wrześniu będzie tylko linia tramwajowa, natomiast od maja do końca sierpnia będzie także autobusowa, czyli przez większość czasu będą dwie linie tramwajowa między Operą i Halą Stulecia, kursująca między innymi przez Galerię Dominikańską i Plac Grunwaldzki. Autobusy połączą te same punkty, czyli zarówno też Operę z Halą Stulecia, przy czym będą jechały między innymi przez Hydropolis i przez Aleję Wielkiej Wyspy, czyli z drugiej strony będą dojeżdżały do rejonu Hali Stulecia—mówi Krzysztof Kołodziejczyk, Prezes zarządu Klubu Sympatyków Transportu Miejskiego.
Tramwaje będą kursować dłużej, ale to nie jedyna nowość, którą przygotował Klub Sympatyków Transportu Miejskiego.
—Na pewno nowością będzie doczepa typu ND. Jest to reprezentant pierwszych tramwajów powojennych, które jeździły w Polsce. Ona została w tamtym roku wyremontowana i właśnie w tym roku na linii będzie się pojawiać. Będzie też jeszcze jedna niespodzianka, to znaczy w ramach wymiany taborowej między różnymi miastami pojawi się jeszcze jeden tramwaj. Na razie tego nie zdradzamy, bo to jest element współpracy z naszym partnerem, ale w każdym razie będzie też tramwaj z innego miasta—dodaje Krzysztof Kołodziejczyk.
Zabytkowe tramwaje i autobusy to nie tylko różnica w wyglądzie, ale również w sposobie prowadzenia.
—Motorniczy stoi, a nie siedzi, zwłaszcza w tych najstarszych tramwajach. Natomiast przede wszystkim z perspektywy pasażera to jest komfort jazdy, gdzie mamy po pierwsze wysoką podłogę, co dla niektórych rzeczywiście może być problemem, ale z kolei wiele elementów na przykład jest zdobnych, wykonanych w mosiądzu czy w jakichś szlachetnych gatunkach. Drewniane siedzonka są właśnie przede wszystkim drewniane, no i też te tramwaje są mniejsze—mówi Prezes zarządu Klubu Sympatyków Transportu Miejskiego.
Najstarszy tramwaj, który będzie kursował pochodzi z lat dwudziestych ubiegłego wieku.
—Najstarszy, który będzie na linii to jest Linke Hofmann-Standard. Były to tramwaje typowe dla Wrocławia, produkowane na zamówienie Wrocławia, we Wrocławiu i one pierwotnie kursowały tylko we Wrocławiu. W tym roku mamy stulecie wprowadzenia ich do produkcji, więc to będzie najstarszy, który na liniach się będzie pojawiał. Są we Wrocławiu tramwaje starsze, ale ze względu na specyfikę ich prowadzenia, czy ich wartość, to one na takich regularnych liniach nie będą kursować. No chociażby tramwaj typu Maximum, określany jako Max Berg, dla upamiętnienia architekta, który przy okazji specjalnych wydarzeń się pojawia na mieście, chociażby otwarcia linii tramwajowych i tak dalej, więc go na liniach regularnych zobaczyć nie będziemy mogli—dodaje Krzysztof Kołodziejczyk.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz