Zamknij

Wrocławscy urzędnicy zachęcają do meldunku

08:24, 19.06.2025 Aktualizacja: 08:26, 19.06.2025
Skomentuj fot. Echo24 fot. Echo24

O inauguracji kampanii urzędnicy poinformowali w środę na konferencji prasowej. W ramach kampanii będą wywieszane banery informacyjne, m.in. na nowych osiedlach. Pojawią się m.in. na Lipie Piotrowskiej. Jest tam oficjalnie zameldowanych 5,2 tys. osób. Tymczasem - jak wynika ze spisu wyborczego - jest ich o 1,2 tys. więcej. Według urzędników podobna sytuacja ma miejsce na innych osiedlach, np. Kleczkowie czy Jagodnie.

We Wrocławiu ruszyła kampania "Zamelduj się we Wrocławiu", która ma zachęcać mieszkańców do meldowania się na terenie miasta. Według danych wrocławskich urzędników, różnica między zameldowanymi a faktycznie zamieszkującymi - według różnych szacunków - może sięgać nawet 300 tys. osób.

Skarbnik Wrocławia Marcin Urban poinformował, że w skali całego miasta różnica między zameldowanymi a zamieszkującymi wynosi ok. 80 tys. osób. Przyznał, że przekłada się to na wysokość miejskich opłat. "Mając bardziej precyzyjne dane o liczbie mieszkańców, rzeczywiście ten koszt miasta rozkłada się na znacznie większą grupę osób. Jest to bardziej sprawiedliwe" - stwierdził.

W wyliczeniach wrocławski Urząd Miejski opiera się na spisie wyborców. W trakcie ostatniego plebiscytu dopisało się do niego 82 tys. osób. Wedle ostatniego spisu ludności przeprowadzonego przez GUS, we Wrocławiu mieszka 672 tys. osób. Z kolei zameldowanych jest niewiele ponad 600 tys. Tymczasem według danych Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zużycie wody miejskiej odpowiada zamieszkiwaniu 900 tys. osób.

"Wychodzi nam na to, że gdzieś zaginęła nam spora pula mieszkańców" - ocenił dyrektor Departamentu Marki Miasta Wrocław Radosław Michalski.

Urzędnicy wyliczyli ponadto, że różnice powodują utrudnienia w planowaniu rozwoju miasta. Precyzyjna liczba mieszkańców pozwala dokładnie określić zapotrzebowanie na infrastrukturę miejską taką jak szkoły czy drogi. Jak zaznaczyli, przekłada się to również na pieniądze w postaci podatku PIT i stanu miejskiego budżetu.

Według wrocławskiego magistratu, różnice w liczbie mieszkańców mają również odzwierciedlenie w postaci starań o fundusze europejskie i rządowe. Zwłaszcza, że najbardziej miarodajną daną, jeśli chodzi o faktycznie zamieszkałych na terenie miasta, jest meldunek.

Urzędnicy zachęcali do zameldowania możliwością udziału w programie "Nasz Wrocław Max". Jest przeznaczony dla wszystkich, którzy płacą podatki we Wrocławiu. To pakiet zniżek albo darmowych wejść do wielu miejskich instytucji. (PAP)

kak/ agz/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%