Policjanci otrzymali zgłoszenie o zamaskowanym mężczyźnie, który miał mieć przy sobie przedmiot przypominający broń. Do zdarzenia miało dojść w okolicach ulicy Grochowej i Żelaznej we Wrocławiu. Na miejsce wysłano patrole policji, które weryfikowały zgłoszenie, pytali świadków i zabezpieczyli monitoring. Sytuację zgłosiła kobieta, która zauważyła zamaskowanego mężczyznę z bronią w okolicach jednej ze szkół. Okazało się, że był to młody mężczyzna z wiatrówką, który miał założoną kominiarkę. Świadkowie znali go, bo był wielokrotnie widywany na osiedlu w strojach paramilitarnych. Jak wyjaśnił policjantom mężczyzna, nikomu nie chciał zrobić krzywdy, po prostu szedł i miał założoną na plecy wiatrówkę. Miał również na sobie kominiarkę, ale wyjaśnił funkcjonariuszom, że był to tylko element jego stroju.
Mężczyzna wcześniej był także widywany z atrapami mieczy, a także w innych przebraniach.
Sprawa jednak postawiła na nogi mundurowych, którzy potraktowali zgłoszenie poważnie. Uczniowie zostali poinformowani, by nie opuszczali swoich szkół, a rodzice, żeby przyjechali po swoje pociechy wcześniej. Na miejscu było sporo policji, ale działania już zostały zakończone.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu echo24.tv. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz