Zamknij

Wrocławskie baseny i kąpieliska czekają na mieszkańców

Mateusz LeszczynaMateusz Leszczyna 13:37, 03.07.2025 Aktualizacja: 14:04, 03.07.2025
Skomentuj

Rozpoczęcie sezonu wakacyjnego za nami. Wysokie temperatury na dobre zadomowiły się we Wrocławiu. Na szczęście kąpieliska w całym mieście są gotowe na mieszkańców chcących się ochłodzić.

— Jesteśmy na pływalni letniej Orbita. Cieszymy się, że tak piękna pogoda już zagościła do Wrocławia i mam nadzieję, że jak najdłużej się utrzyma. Zobaczmy jakie tłumy są za nami, spragnionych wrocławian. Po pierwsze wakacji, ale też tej dobrej pogody. Tutaj właśnie znajdą wszystko, właśnie    i rekreację, i odpoczynek, no i przede wszystkim też sport i aktywne spędzenie czasu — mówi Maciej Moczko, Rzecznik Prasowy WCT Spartan.

— Bardzo fajnie, byliśmy w poniedziałek, było trochę mniej ludzi, natomiast dzisiaj jest rzeczywiście dosyć tłoczno, ale bardzo sympatycznie. Blisko nas mamy dobry dojazd, no i duży obszar. Na pewno gdzieś tam prywatnie, z grupami szkolnymi już chyba nie, ale drugi turnus będzie, więc w przyszłym tygodniu też będą inne panie — komentuje wrocławska nauczycielka.

—Jeżeli jest bardzo ładna pogoda, jest to weekend z piękną pogodą, no to wtedy potrafi się przewinąć w ciągu dnia nawet około 5 tysięcy osób, także   to jest spora ilość osób, która odwiedza tę pływalnię. Pływalnia Orbita otwarta jest od godziny 9 do godziny 19 w tygodniu, w weekendy wydłużamy    o godzinę, czyli do godziny 20, w weekendy przy pięknej pogodzie mamy otwarty obiekt — stwierdza Maciej Moczko.

— Fajnie, uważam, że nie byliśmy bardzo dawno, więc po remoncie tutaj uważam, że zmieniło się na korzyść. Super jest. No wskoczę zaraz, tak. Jeszcze chwilę sobie daję — opowiada mieszkanka Wrocławia.

— W sumie na pływalni przy ulicy Wejherowskiej mamy trzy niecki basenowe, jedna niecka przeznaczona tylko i wyłącznie dla dzieci, czyli taki brodzik o głębokości 40 centymetrów, no i dodatkowo mamy dwie niecki 50-metrowe, jedna niecka rekreacyjna z zjeżdżalniami, dwie zjeżdżalnie, z których korzystają młodzi ludzie, no i druga niecka 50-metrowa, tak zwana niecka pływacka, czyli osoby, które chciałyby popływać, porobić sobie właśnie jakiś trening pływacki będą mogły tutaj sobie z tego skorzystać — komunikuje rzecznik Prasowy WCT Spartan.

— Jest miejsce dla dorosłych na tej tutaj głębszej pływalni, także można fajnie wypocząć — oznajmia mieszkaniec Wrocławia.

— Latem otworzyliśmy kąpielisko Park Glinianki przy ulicy Kosmonautów. Jest to kultowe miejsce, które znają wrocławianie. Staramy się z roku       na rok rozwijać tamto miejsce i dokładać coraz więcej elementów, modernizować je z roku na rok. W tym roku pojawił się tam największy                    we Wrocławiu wodny tor przeszkód. Zachęcam wszystkich, którzy chcieliby poszaleć. Nie jest on tylko wbrew pozorom dla dzieci, również dla dorosłych. Jest to olbrzymi, dmuchany tor, który jest umiejscowiony na jednym z akwenów pływackich. Oprócz tego oczywiście plaża jest przygotowana, wysypany nowy piasek.  Oprócz tego strefa gastronomiczna. W tym roku również otwieramy wypożyczanie sprzętu pływającego, czyli będzie można popływać na rowerkach, kajakach, supach. Osoby, które są bardziej wprawne mogą na wyciągu wakeparku również popróbować — podsumowuje Maciej Moczko.

— Znajdujemy się na Morskim Oku, czyli największym i chyba najpopularniejszym kąpielisku we Wrocławiu. Dzisiaj mamy dość duży upał, więc zainteresowanie wejściem na kąpielisko, schłodzeniem się, spędzeniem miło czasu, zwłaszcza przy okazji trwających wakacji, jest ogromne — mówi Maciej Fedorczuk, Rzecznik prasowy Młodzieżowego Centrum Sportu Wrocław.

—Witam we Wrocławiu, Morskie Oko. Piękna pogoda jak widzimy, słoneczko. Nic tylko po prostu przyjechać tutaj i bawić się, bawić się nad Morskim Okiem. W kąpielisku widać ile ludzi, wszystkie dzieci, wszyscy tutaj są mile widziani. Woda idealna, idealna. Świeża widać, naturalna, czyściutka, przejrzysta, w miarę ciepła. No i co, jak będzie tak dalej, taka piękna pogoda, to zaraz będzie tutaj cieplutko, jak w jakiejś Hiszpanii normalnie. Boisko do gry, biegamy sobie po piasku, po ziemi, skaczemy do wody i się bawimy — opowiada wrocławski uczeń.

— Na Morskim Oku mamy przede wszystkim ogromny teren rekreacyjny. Mamy food trucki, mamy kawiarnie, mamy lody, mamy nową jakość wody, bo zamontowaliśmy niedawno dyfuzor, który jeszcze bardziej ją poprawia. Mamy odmalowane pomosty, wiele nowych ławek, leżaków. Wprowadziliśmy także samoobsługowe szafki, dzięki którym można bezpiecznie przechowywać rzeczy. Ale oczywiście to są modernizacje wprowadzone względem zeszłych lat, bo my systematycznie już od kilku sezonów bardzo inwestujemy w to kąpielisko. Rozwijamy je i widzimy również reakcje ze strony mieszkańców, że ten kierunek im się podoba. Że dobrze się u nas czują, chętnie spędzają tutaj czas i całymi tysiącami odwiedzają nas, jak widać już nie tylko w weekendy. Wszystko jest zależne od pogody, ale jeżeli mamy taką jak dzisiaj, to można mówić nawet o kilku tysiącach osób dziennie. W zeszłym sezonie, czyli w tych miesiącach lipiec, sierpień, Morskie Oko odwiedziło ponad 50 tysięcy osób. Kiedy w jeszcze poprzednim roku pogoda była bardziej sprzyjająca, to było to ponad 100 tysięcy osób. Więc myślę, że w tym sezonie możemy oczekiwać podobnie imponujących liczb.      I mamy nadzieję, że każdy kto nas odwiedzi będzie się dobrze bawił i czuł bezpiecznie, bo to bezpieczeństwo jest też tym na co stawiamy — uzupełnia Maciej Fedorczuk.

— W ciągu roku jesteśmy po 6-7 razy. Bo my lubimy taki klimat, taki jakby jeziorko, nie? Że takie jakieś, nie wiem tam, kafelki te sprawy — oznajmia mieszkaniec Wrocławia.

— Na co dzień dyżuruje tutaj aż 9 ratowników dostępnych w godzinach od 9 do 19, czyli właśnie wtedy, kiedy kąpielisko jest otwarte. Tutaj atrakcji jest bardzo wiele. Mamy w tamtym kierunku, patrząc boiska, do siatkówki, do tenisa plażowego, mamy strefę rekreacji, mamy food trucki, mamy kawiarnię, mamy wielką plażę, natryski, szatnie, toalety, punkt medyczny. To już może mniej atrakcji, ale również infrastruktura, która jest szalenie potrzebna w takich miejscach. Więc myślę, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Można również wejść ze zwierzętami, więc nie musimy swoich pupilów zostawiać w taką pogodę w domu. Trzeba tylko pamiętać o tym, żeby po nich posprzątać i zadbać o to, żeby nie przeszkadzały pozostałym przebywającym tutaj na naszym terenie osobom — wzbogaca Rzecznik prasowy Młodzieżowego Centrum Sportu Wrocław.

— W zeszłym roku byliśmy tutaj, było pięknie, fajnie. Teraz zobaczymy, jeszcze nie byliśmy tutaj. Blisko od domu, bliziutko i to tak fajnie. A gdzieś jechać to nie zawsze jest taka możliwość. Teraz zobaczymy jak pójdzie nasz odpoczynek i z zadowoleniem byśmy jeszcze tutaj przyjechali — oznajmia mieszkanka Wrocławia.

— Poza Morskim Okiem mamy jeszcze dwa bezpłatne kąpieliska przy ulicy Harcerskiej, przy ulicy Królewieckiej. Tam tak jak wspomniałem można wejść bezpłatnie, wstęp nie jest biletowany. Ale jest to bardzo fajny teren w innych miejscach Wrocławia, gdzie można miło spędzić rekreacyjnie czas. Również czuwają ratownicy, mamy tam także zaplecze szatniowo-sanitarne. Więc jest to również fajna alternatywa dla kogoś, kto np. ma tutaj daleko i woli spędzić ten czas nad wodą w okolicy Oporowa, czy w okolicy Maślic — dopełnia Maciej Fedorczuk.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%