Jak poinformowali w nadesłanym komunikacie miejscy urzędnicy, Wrocław od ponad 25 lat prowadzi program kontroli populacji komarów. Od marca do października każdego roku monitoring prowadzony jest w około 300 punktach - w parkach, dolinach rzecznych, kanałach i na terenach zielonych. Na podstawie obserwacji naukowców oraz urzędników wskazywane są miejsca, gdzie należy przeprowadzić opryski biologicznymi preparatami, działającymi wyłącznie na larwy komarów.
We Wrocławiu ruszył pilotażowy program odkomarzania miasta za pomocą drona. Jak przekonują miejscy urzędnicy, bezzałogowiec pozwala dotrzeć tam, gdzie dostęp jest utrudniony: do starorzeczy, rozlewisk i gęstych szuwarów. Dzięki temu zabiegi mają być szybsze i skuteczniejsze. W tym roku po raz pierwszy postanowiono opryskiwać tereny za pomocą drona. "Dron pozwala nam dotrzeć do miejsc, gdzie człowiek nie ma szans - do starorzeczy, szuwarów czy rozlewisk. Dzięki temu możemy wykonać zabiegi szybciej i dokładniej" - powiedział cytowany w komunikacie operator drona, dr Piotr Jawień z firmy ECO Dron.
[ZT]21604[/ZT]
W tym sezonie oraz wiosną przyszłego roku działania mają charakter pilotażowy. Jeśli się sprawdzą, urzędnicy zapowiadają, że drony na stałe wejdą do programu walki z komarami. W realizowanym przez miasto programie przewidziano również zarybianie miejskich zbiorników wodnych co jest dodatkowym wsparciem w walce z larwami. Wprowadzane gatunki ryb - m.in. lin, karaś, wzdręga słonecznica czy jaź - ograniczają rozwój larw, a miejsca do zarybienia są wybierane wspólnie ze specjalistami. Każde zarybianie poprzedzają ekspertyzy naukowców, aby zachować równowagę ekosystemów.
Naukowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego od 2007 r. prowadzą badania nad składem gatunkowym komarów, ze szczególnym uwzględnieniem gatunków inwazyjnych, które mogą pojawiać się w wyniku zmian klimatycznych i transportu.
"Obecnie sytuacja we Wrocławiu jest stabilna. Choć intensywne deszcze z końca lipca spowodowały powstawanie zastoin wody, panująca susza hydrologiczna i wysokie temperatury przyspieszyły ich wysychanie. Dlatego w wielu miejscach larwy komarów nie mają już odpowiednich warunków do rozwoju" - stwierdziła główna specjalistka z działu Geologii i Kształtowania Środowiska UM Wrocławia, Monika Kaliwoda.
W tym sezonie preparatem mikrobiologicznym wykonano zabiegi na powierzchni około 17 hektarów, m.in. w Parku Grabiszyńskim, Parku Wschodnim czy dolinie Bystrzycy. W miejskim budżecie zarezerwowano na odkomarzanie 400 tys. zł. Realne roczne wydatki nie przekraczają tej kwoty.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz