Miniony weekend był prawdziwym świętem klasycznej motoryzacji. MotoClassic Wrocław przyciągnął do Zamku Topacz rekordową liczbę uczestników i gości, a marką przewodnią XII edycji była czechosłowacka tatra. Jak co roku zorganizowano Konkurs Elegancki, który tym razem wygrał Pavel Beran, przyjeżdżając na zlot Lorraine Dietriech z 1907 roku. A uczestnikom, jakie modele wpadły w oko.
Rekordowa frekwencja przyniosła również wyzwania. Najwięcej emocji budziły długie oczekiwania przy wyjeździe z terenu imprezy. Organizatorzy nie ukrywają, że sytuacja była trudna i przepraszają uczestników za niedogodności.
– Staraliśmy się reagować na bieżąco, ale wiemy, że nie wszystko zadziałało tak, jak powinno. Dzięki Waszym komentarzom już dziś wiemy, jakie zmiany musimy wprowadzić, aby w przyszłym roku parkingi i logistyka spełniły Wasze oczekiwania – zapewniają w komunikacie.
Pomimo tych trudności atmosfera wydarzenia pozostawiła niezapomniane wrażenia. MotoClassic Wrocław coraz mocniej wpisuje się w europejski kalendarz imprez motoryzacyjnych, a liczba uczestników pokazuje, że społeczność miłośników klasyków stale rośnie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz