Swoją działalność rozpoczęła Politechnika Trzeciego Wieku, skierowana do seniorów ciekawych świata nauki i nowoczesnych technologii. Pierwszy rocznik liczy 200 osób, które czeka wiele wykładów i zajęć praktycznych poszerzających ich zainteresowania.
Dzisiaj jest historyczny moment, ponieważ Politechnika kończąc 80 lat wchodzi w wiek senioralny, ale też zaczyna coś nowego. Naszą nową inicjatywą jest powołanie Politechniki Trzeciego Wieku — mówi dr hab. Karolina Jaklewicz, Prorektorka ds. Rozwoju i Integracji Wspólnoty.
To nasze pierwsze studia i moje sąsiadki również, bo my jesteśmy sąsiadkami. Zdecydowałyśmy, że ten piękny czas, gdzie mamy więcej czasu wolnego, spędzimy tutaj. Chcąc się dowiedzieć dużo więcej rzeczy ciekawych, może jakiś sport uprawiać, to zobaczymy, jaka będzie oferta — wspomina Teresa Szypuła, słuchaczka Politechniki Trzeciego Wieku.
To umożliwia ludziom starszym pełną aktywność w życiu, przy okazji i ruchową nawet, ale też i poszerzania swojej wiedzy, swojej umiejętności. Nawet nadążania za tym pędzącym światem, za jego wszystkimi nowinkami technicznymi — stwierdza prof. Piotr Drożdżewski, chemik, nauczyciel akademicki, kompozytor.
Generalnie to chciałybyśmy dowiedzieć się czegoś więcej o możliwościach wykorzystania sztucznej inteligencji. Niestety tyle osób się też chce dowiedzieć, że nie było już dla nas miejsca, ale myślę, że w kolejnym semestrze na pewno zapiszemy się. Ja zapisałam się do grupy turystycznej i do grupy prozdrowotnej, żeby trochę zdrowia przybyło — dodaje Grażyna Kulbaka, słuchaczka Politechniki Trzeciego Wieku.
Staramy się zawsze mówić językiem danej grupy. Zależy nam bardzo na tym, żeby seniorki i seniorzy mieli dostęp do współczesnej wiedzy. Potrafili nawiązać kontakt ze swoimi wnukami np. poprzez umiejętność druku 3D, żeby czuli się bezpiecznie cyfrowo, ale żeby też otrzymali wiedzę związaną np. ze stanem zdrowia osób w wieku senioralnym — podkreśla dr hab. Karolina Jaklewicz.
Ja się zapisałam na język angielski, który chcę szlifować, bo bardzo lubię podróżować, więc też do grupy turystycznej, a język jest konieczny. Chciałam też zająć się genealogią, w związku z tym, że chciałam stworzyć drzewo genealogiczne rodziny i to mnie bardzo pasjonuje — chwali się Teresa Szypuła.
Nie możemy oczekiwać i nie możemy na zbyt wysokim poziomie prowadzić zajęć czy wykładów, szczególnie z przedmiotów ścisłych, bo przecież nie wszyscy mają odpowiednie przygotowanie. To trzeba robić na poziomie takim popularno-naukowym, starannie dobranym, żeby nie zgubić słuchaczy już na początku wykładu, którzy przestaną cokolwiek rozumieć — przypomina prof. Piotr Drożdżewski.
Kto może i nie siedzi w domu, niech wyjdzie i niech idzie i niech szuka. Nie wolno siedzieć w domu, jeżeli możemy wyjść z tego domu. Bo są ludzie, którzy nie mogą wyjść z domu, ale ci, co mogą, nie wolno siedzieć w domu, koniecznie. Trzeba działać, trzeba się udzielać, trzeba być z ludźmi, bo to jest kontakt z ludźmi. Przeważnie w naszej grupie senioralnej jest dużo ludzi samotnych, czy wdowców, czy wdowców, czy też z różnych powodów. No a właśnie takie wyjście, taka integracja z innymi ludźmi, kontakt, niezastąpiony — podsumowuje Joanna Kwiatkowska, słuchaczka Politechniki Trzeciego Wieku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz