Gościem Telewizji Echo24 był wiceminister Ministerstwa Rozwoju i Technologii Michał Jaros.
"Wynik Trzaskowskiego to wynik tego, co się dzieje we Wrocławiu"
- To rzeczywiście jest tak, że mamy z jednej strony wynik w całym regionie dużo lepszy niż w 2020 roku, no ale są miejsca, w których mamy słabszy ten wynik. To jest oczywiście Wrocław, z czegoś to wynika. Wiemy doskonale z czego. Adrian Zandberg bardziej przekonał wyborców niż Rafał Trzaskowski tę grupę, która zdecydowała się jednak nie poprzeć Rafała Trzaskowskiego w pierwszej turze. Zakładam, że w drugiej turze wyborcy wrócą do Rafała Trzaskowskiego, ale to jest pewnie wynik tego, co się dzieje we Wrocławiu, w tej polityce miejskiej. Mogłoby się dziać lepiej. Myślę, że część wyborców jest zawiedzionym tym, jak funkcjonuje miasto. Myślę, że to jest taki komentarz, który teraz pozostawię. Tego nie zmienimy, ale możemy też przekonać wyborców Rafała Trzaskowskiego, że warto głosować tych, którzy głosowali kiedyś na niego i tych, którzy podjęli decyzję o tym, żeby zagłosować na innego kandydata bądź kandydatkę, ale powiedziałbym z tej strony rządowej dzisiaj, że warto głosować na Rafała Trzaskowskiego we Wrocławiu, że Rafał Trzaskowski jest dobrym kandydatem na prezydenta i żebyśmy pamiętali o tym, że to nie są wybory na prezydenta Wrocławia, tylko to są wybory na prezydenta Polski. To jest nasz reprezentant i o tym powinniśmy nie zapominać w tych wyborach. Druga tura, myślę, że będzie się rządziła innymi prawami niż pierwsza. W związku z tym był to na pewno wyraźny sygnał dla ludzi i przez ludzi wysłany, że jednak we Wrocławiu sprawy mogłyby iść w inną stronę.
Ja uważam, że do 1 czerwca wszyscy członkowie, członkinie Platformy Obywatelskiej wiedzą co mają robić, czyli po prostu muszą podwinąć rękawy i różnymi sposobami wspomóc kampanii Rafała Trzaskowskiego. I tak się dzieje zresztą na Dolnym Śląsku, różnymi staraniami pokazujemy to, że Rafał Trzaskowski jest najlepszym kandydatem na prezydenta. Zresztą sam był we Wrocławiu i został dobrze przyjęty przez wrocławian i z tego trzeba się cieszyć. Natomiast to nie wystarczy, trzeba po prostu jeszcze przepracować te 5 dni, które nam zostały do końca kampanii. A po 1 czerwca będziemy się zajmować sprawami też, które trzeba uporządkować.
"Uporządkować sprawy w Platformie Obywatelskiej"
- Na pewno trzeba uporządkować te sprawy w samej Platformie Obywatelskiej. Myślę, że nie tylko na Dolnym Śląsku, we Wrocławiu i w różnych miejscach (...). Więc ja wierzę w mądrość Wrocławian i wrocławianek, wierzę w mądrość Dolnoślązaków, że wybiorą i postawią na właściwego kandydata. I bardziej to powiedziałbym nie kwestia geografii, czy danego miejsca zagra, tylko kwestia przekonania wyborców tych, którzy w tej pierwszej turze jednak na niego nie zagłosowali. To oczywiście wyborcy lewicy, zwłaszcza tej lewicy, która zdecydowała się zagłosować nie na Magdalenę Biejat, tylko na Adriana Zandberga. Nie na reprezentację, która jest w Radzie Miejskiej, tylko właśnie na reprezentację, której tej Radzie Miejskiej nie ma. I często mają odmienne zdanie od swoich kolegów i koleżanek z Rady Miejskiej. W związku z tym dzisiaj dla nas wyzwaniem jest to, żeby te osoby poszły i zagłosowały na Rafała Trzaskowskiego. I trzeba zrobić wszystko, żeby tak się stało.
(...)
"W pierwszej lidze sprzedawać Śląsk Wrocław? Za co? Za dwa grosze?"
- Kiedy Śląsk Wrocław wróci do ekstraklasy? Tak szybko jak się da. Wszyscy ci, którzy wierzą w klub, którzy poszliby nawet do B-klasy oglądać Śląsk Wrocław, wierzą w to, że Śląsk wróci tak szybko jak się da, ale potrzebuje głębokiej reformy, zmian organizacyjnych. Ja mówiłem, panie redaktorze, kiedyś o tym, że Śląsk Wrocław powinien być sprzedany wtedy, kiedy będą spokojne czasy ze względu na politykę i ze względu na ten aspekt sportowy. W pierwszej lidze sprzedawać Śląsk Wrocław? Za co? Za dwa grosze? My potrzebujemy inwestora, który będzie w Śląsku Wrocław gwarantował stabilizację, ale też pewien kierunek na przyszłość. Dzisiaj widać, że model, który był przyjęty, przy okazji organizacji Euro 2012, gdzie to miasta wchodziły i przejmowały kluby sportowe, budowały je w jakimś stopniu i rozwijały, ten model się nie sprawdza. Popatrzmy na to, co się dzieje w Motorze Lublin, w Rakowie Częstochowa, w Legii Warszawa, w Lechu Poznań, w Jagiellonii Białystok. I to jest model, który powinien podążać Śląsk Wrocław. Tylko to trzeba zrobić mądrze. Najlepiej z zaangażowanym biznesem z Wrocławia. To jest do zrobienia, tylko trzeba też mieć otwartą głowę i być przygotowany na to, żeby jednak oddać część władzy i nadzoru w Śląsku Wrocław właśnie tym prywatnym inwestorom.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz