Małgorzata Tracz: ODESZŁAM Z ZIELONYCH

Gościem Telewizji Echo24 była posłanka Małgorzata Tracz (Klub Koalicji Obywatelskiej)

- Jakiś czas temu i sama zawiesiłam się w ramach, w strukturach Zielonych, a też ostatnio odeszłam, natomiast jakby w sercu pozostaje dalej taka sama i mam realizację Zielonego Programu jako priorytet. No gdzieś nam się te drogi rozeszły. Myślę, że to się działo, jakby był to pewnego rodzaju proces. Tydzień temu mniej więcej.

Kiedy świat odpowie Izraelowi? Jaka to miałaby być odpowiedź?

- Już Komisja Europejska podjęła odpowiednie kroki. Ja uważam, że propozycja jest dobra, ale obawiam się, że nie ma możliwości na jej realizację. W tej propozycji są m.in. sankcje gospodarcze. To jest coś, co może Komisja Europejska sama podjąć o tym decyzję, ale są też sankcje personalne na ministrów Izraela. "Myślę, że to nie przekona ministrów Izraela z całym szacunkiem". Wiem o tym, ale mimo wszystko ta wiadomość, że Komisja Europejska wyszła z jakąś propozycją do państw członkowskich, że zauważyła problem tego, co dzieje się w Strefie Gazy, że zauważyła działania rządu Izraela, które mają znamiona ludobójstwa, jest już też ważnym sygnałem. Mamy najświeższy raport ONZ-u, mamy informacje lekarzy bez granic, jakby to są dane instytucje. "Co innego czytać i patrzeć na te obrazy, a co innego się tam znaleźć. Z całym szacunkiem, naprawdę". Ja uważam, że powinny być te sankcje ekonomiczne na Izrael, powinien być apel i działalność społeczności międzynarodowej, by móc dostarczyć pomoc humanitarną do gazy, też by móc Palestyńczyków jakby transportować z gazy do szpitali. Przecież tam ludzie umierają z głodu, umierają z obrażeń. Często jest ogień otwierany do ludzi, którzy po prostu stoją po pożywność dla swojej rodziny. Bardzo ważnym elementem jest też odczarowywanie czy odkłamywanie tej propagandy Izraela. To już też się dzieje, tak? Że jednak filmiki i narracja państwa Izrael, że nic się w gazie nie dzieje, że tak naprawdę oni chcą dostarczyć jedzenie, ale to sami Palestyńczycy to jedzenie wstrzymują. No nie jest prawdą. I kolejne kraje, najpierw Wielka Brytania, teraz też częściowo Polska, pokazała, że trzeba tę narrację odkłamywać. Mamy katastrofę humanitarną. Mamy katastrofę humanitarną. 2 miliony ludzi są w potrzasku. Teraz jeszcze są plany Izraela, tak żeby de facto zrównać gazę z ziemią. No i co? My musimy pomóc tym 2 milionom ludzi. Gdzie oni mają pójść? Co oni mają jeść? Jest dla mnie rzeczywiście niewyobrażalne, że też często osoby, które dostrzegały, co się dzieje na polsko-białoruskiej granicy i ja sama tak dostrzegałam i wiem, że wielu posłów, posłanek też bardzo pomagało. Teraz jakby udają, że w Strefie Gazy nic się nie dzieje. Powiem tak, Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych już kilka tygodni temu w odpowiedzi na liczne apele też miała ta flotylla wolności płynąć, zresztą płynie do gazy, ale jak były zapowiedzi tego, no to było stanowisko. Proszę pamiętać, że Polska jako jedno z pierwszych państw uznała Palestynę. Mamy ambasadora Palestyny w Polsce. Mamy relacje dyplomatyczne i też jasno było powiedziane, że nie ma przyzwolenia na działania, które prowadzi tam Izrael, że Polska będzie też szerokimi kanałami dyplomatycznymi wpływać na to, by pomoc humanitarna zaczęła płynąć do Gazy.