Naukowcy z Politechniki Wrocławskiej pracują nad nowym ekologicznym typem kasku. Zamiast styropianu siłę uderzenia i jej energię mają przyjąć struktury stworzone z biodegradowalnych materiałów.
Kiedy rowerzysta upada, jego kask przyjmuje energię z uderzenia. Specjalna pianka znajdująca się w środku pochłania ją i oddaje z mniejszą wartością, a styropian po każdym uderzeniu ubija się i jest go coraz mniej. Kask powinien być wymieniony po upadku każdorazowy, bo nie chroni już głowy w 100%. Zespół pod kierownictwem doktora Pawła Kaczyńskiego szuka rozwiązania, które wyeliminuje ten problem.
- Te plastry miodu, z racji, że pochłaniają energię nie przez zgniatanie, tylko poprzez plastyczne odkształcanie, to użytkownik będzie lepiej chroniony. Ten kask pochłonie więcej energii. To drugie, tę wkładkę będziemy mogli sami sobie wymienić. Jeśli mamy uderzenie, nie wyrzucamy całego kasku, wymieniamy tylko te wkładki - mówi dr Paweł Kaczyński, Wydział Mechaniczny PWr.
- Innowacyjnością jest to, że wkładki będą wykonane z materiałów biodegradowalnych, czyli przyjaznych środowisku. Testujemy różne materiały, niektóre z nich pochodzą z surowców odnawialnych jak na przykład skrobia lub trzcina cukrowa - dodaje dr Joanna Ludwiczak, Wydział Inżynierii Środowiska PWr.
W ciągu 45 lat od opracowania pierwszego sportowego kasku technologia jego konstrukcji w zasadzie się nie zmieniła. Naukowcy z Politechniki Wrocławskiej chcą stworzyć taki kask, który będzie można używać wielokrotnie, a samodzielnie wymieniać jedynie tę specjalną piankę, która pochłania energię od uderzenia. Po wymianie kask dalej będzie spełniać wszystkie normy.
- Testy są wykonywane zgodnie z normą obowiązującą dla kasków sportowych. Odbywa się to poprzez zrzucenie takiego kasku z odpowiedniej wysokości z obciążeniem. Sprawdzamy, czy ta wkładka się ugniata, w jaki sposób, czy zostaje uszkodzona. Jeśli chodzi o wytwarzanie takiej wkładki to testujemy dwa sposoby - typowy wtrysk tworzyw sztucznych i drukarka 3D - wyjaśnia dr Mateusz Skwarski, Wydział Mechaniczny PWr.
- Norma, według której badamy, to norma EN960. Ta norma jest wykorzystywana praktycznie w każdego rodzaju kaskach sportowych. Kaski na wrotki, dwa rodzaje kasków do jazdy konnej - amatorski i profesjonalny, kaski narciarskie, snowbordowe, rowerowe. Pomijając kaski BHP i kaski motocyklowe, to są wszystkie kaski sportowe - zaznacza dr Paweł Kaczyński, Wydział Mechaniczny PWr.
Według szacunków badaczy opracowywana przez nich wkładka będzie pochłaniała nawet 84 proc. energii. Taki kask będzie też bardziej przewiewny, a użytkownicy zapomną o spoconych włosach i dyskomforcie po jego zdjęciu. Kask będzie innowacyjny na wielu płaszczyznach.
- Obecnie stosowane są wkładki styropianowe, które niestety są ciężkie w recyklingu. Te wkładki będą przewyższać obecne właśnie dlatego że możemy poddać je procesowi biodegradacji - dodaje dr Joanna Ludwiczak, Wydział Inżynierii Środowiska PWr.
Na stworzenie eko kasku zespół ma jeszcze dwa lata. W tym czasie mają powstać prototypy kasków w czterech rozmiarach dla rowerzystów i snowboardzistów.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu echo24.tv. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz