Zmarł twórca trylogii o rodzinach Kargulów i Pawlaków, czyli "Samych Swoich", "Nie ma mocnych" i Kochaj albo rzuć". Reżyser Sylwester Chęciński miał 91 lat, a w swoim dorobku 16 filmowych produkcji.
- "Całe życie marzyłem tylko o tym, żeby nauczyć się dobrze opowiadać. Dziś wiem, że udaje mi się to tylko, będąc w środku niezwykłego, wrocławskiego klimatu - mojego miejsca na ziemi." To słowa Sylwestra Chęcińskiego, które stały się mottem zbiorowej książki pod redakcją Andrzeja Dębskiego i moją - mówi Rafał Bubnicki, współautor książki o Sylwestrze Chęcińskim.
Książka o reżyserze ukazała się na jego 85. urodziny. Rafał Bubnicki - współautor książki - mówi o reżyserze, że był bezpośredni, dowcipny, ciepły, ale jednocześnie wymagający precyzji.
- Doświadczyłem tego podczas pracy nad książką. Przełom 2014/2015, on miał prawie 85 lat. Na końcowym etapie pracy, umówiliśmy się o 13:00. Nie cenzurował, ale chciał, żeby pewne kwestie były wyjaśnione precyzyjnie. Siedzieliśmy do drugiej w nocy bez przerwy - dodaje Rafał Bubnicki, współautor książki o Sylwestrze Chęcińskim.
Dążenie do uzyskania maksymalnie dobrego efektu było jego cechą charakteru. Rafał Bubnicki wraz z Andrzejem Dębskim jako pierwsi zdecydowali się na szerokie opowiedzenie jego historii. Rok po wydaniu książki, do Wrocławia przyjechał Andrzej Wajda, który niezwykle cenił pracę Sylwestra Chęcińskiego.
- Spotkali się i następnego dnia zadzwoniłem do Sylwestra. Był zaskoczony docenieniem przez Andrzeja Wajdę i poprosił o przekazanie naszej książki Wajdzie. Gdy to się stało, Wajda nie krył zdziwienia z objętości książki. Zobaczyłem w nim ten stereotyp, mówiący o Chęcińskim jako tylko twórcy "Samych swoich", a to przecież kilkanaście filmów, seriali i spektakli teatralnych - dodaje Rafał Bubnicki, współautor książki o Sylwestrze Chęcińskim.
Waldemar Krzystek, dziś reżyser, kiedyś uczeń Sylwestra Chęcińskiego, jeszcze kilka dni temu planował spotkanie z mistrzem. W rozmowach telefonicznych umawiali się na kolejny wspólny obiad, któremu zawsze towarzyszyły rozmowy o filmie i życiu.
- To jedna z najwspanialszych postaci, jakie spotkałem w swoim życiu. Dobro naszego miasta z wrodzoną uczciwością, bez zazdrości, zawiści. Wspaniały reżyser, który nie żałował nikomu swojej wiedzy, chętnie się nią dzielił. Poznałem go świeżo po szkole. Z etiudą pojawiłem się w wytwórni, wtedy zaczęliśmy rozmawiać i ta rozmowa trwała do końca - mówi Waldemar Krzystek, reżyser, uczeń Sylwestra Chęcińskiego.
W swoim dorobku Chęciński ma 16 filmowych produkcji te najbardziej znane to - Sami Swoi, Nie ma mocnych i Kochaj albo Rzuć, ale to tylko skromna część.
- Jego słynna trylogia to tylko fragment twórczości, ale stał się na pewno kultowa. Miliony ludzi widziało te filmy, kolejne pokolenia zapamiętywało dialogi i żarty. To największa satysfakcja dla reżysera - mówi Waldemar Krzystek, reżyser, uczeń Sylwestra Chęcińskiego.
- O nim się mówi, że był świetnym twórcą komedii. Dla mnie był duchem polskiej komedii, ale także zrobił świetne kryminały, filmy obyczajowe. Umiał w filmie zaznaczyć swoją klasę - podsumowuje Rafał Bubnicki, współautor książki o Sylwestrze Chęcińskim.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu echo24.tv. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz