Pogoda ma duży wpływ na jakość wody powierzchniowej, która płynie w Oławie – rzece, z której wodę czerpie Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Sztab ludzi pracuje jednak nad tym, żeby warunki atmosferyczne nie wpływy na jakość wody w kranie.
– Zmiany temperatury, opady deszczu, opady śniegu są bardzo widoczne w jakości oraz w parametrach fizykochemicznych i mikrobiologicznych. Radzimy sobie z tym, bo mamy bardzo złożony system monitoringu wody surowej i w sytuacji, kiedy ta jakość wody bardzo się pogarsza, po prostu tej wody z rzeki nie ujmujemy – mówi Halina Urbańska – Kozłowska, lider działu Technologii Ujęcia Wody MPWiK.
To jest możliwe dzięki systemowi odcięcia od rzeki i rezerwie wody o dobrej jakości. Woda uzupełniana jest też z Nysy Kłodzkiej, a jest to możliwe dzięki systemowi przerzutu między obiema rzekami.
– Kiedy ujmujemy wodę o jakości, która wymaga więcej pracy, musimy dostosować parametry technologiczne procesu uzdatniania wody na obu zakładach tak, aby osiągnąć założoną efektywność na wyjściu wody z zakładu – podkreśla Halina Urbańska – Kozłowska, lider działu Technologii Ujęcia Wody MPWiK.
Do kontroli jakości wody na każdym etapie wykorzystywana jest nowoczesna technologia, która pozwala monitorować określone parametry online. Mimo tego pracownikom MPWiK zdarza się także sprawdzać prognozy pogody.
– Sprawdzamy. Tak, jak powiedziałam, jakość wody w rzece jest istotnym parametrem, bo to od tego, czy pada czy nie, zależy jak dostosować procesy technologiczne, żeby osiągnąć ten założony efekt i żeby utrzymać te normy, które mamy obowiązek utrzymać dla wody, która trafia do mieszkańców – dodaje Halina Urbańska – Kozłowska, lider działu Technologii Ujęcia Wody MPWiK.
Pomiędzy porami roku mieszkańcy mogą zauważyć jedynie różnicę temperatur wody, bo ten parametr nie jest korygowany w procesach technologicznych. Zapytaliśmy wrocławian, jaką wodę piją i czy czują różnicę.
– Wszyscy mówią, że smakuje inaczej, ja nie czuję różnicy. Od kiedy się okazało, że woda kranowa jest dobra, to zaczęłam ją pić.
– Nie mam żadnych oporów przed piciem wody z kranu. Wierzę w te publikowane badania, że we Wrocławiu woda jest zdrowa.
– Piję przefiltrowaną z kranu latem i zimą.
– Woda wrocławska z kranu jest dobra, a smak jak to woda z kranu, ale nie ma żadnych wad.
– Piję kompot, ale z wody z kraju – przyznają mieszkańcy Wrocławia.
– Powiązane z tym parametrem jest również stężenie chloru. Dawki chloru są środkiem zapewniającym stabilność mikrobiologiczną wody w sieci. Zapewniamy, że woda jest mikrobiologicznie bezpieczna. Chlor dozujemy na bardzo niskim poziomie, ale jeśli temperatura wody jest niższa, to można bardziej wyczuć ten chlor, bo on dłużej utrzymuje się w wodzie – zaznacza Halina Urbańska – Kozłowska, lider działu Technologii Ujęcia Wody MPWiK.
