Cieszmy się nimi, bo mimo że prognozy są optymistyczne, to dla motyli jest już jednak dość zimno. Tej jesieni na Dolnym Śląsku ma mniej padać niż w innych regionach, a temperatura przez dwa najbliższe miesiące powinna nas wręcz rozpieszczać. Średnia powinna wynosić nawet 17 st. Jeszcze w tym tygodniu czeka nas prawdziwy upał – w niedzielę nawet 22 st. Miłośników takiej jesieni nie brakuje.
— Lubimy, jak najbardziej. Każda pora roku ma swoje uroki. Jakie? Więcej kolorów, więcej niż inne pory roku.
— Krajobrazy typowo jesienne. Pięknie jest , malowniczo, kolorowo.
— A jesień to pora do zadumania. Iść i nogami szurać po suchych liściach – nic tego nie odda.
— Jesień przygotowuje nas do najtrudniejszego miesiąca, jakim jest listopad, ale jeszcze październik bywa piękny, wracają studenci – mówią wrocławianie.
Dziś optymizmem napawa słońce, ale to nie zmienia faktu, że taki widok to za chwilę przeszłość. Wrocławskie fontanny – a jest ich naprawdę dużo – nie będą już przynosić ulgi podczas upałów. Pod koniec października – jak nie będzie siarczystych mrozów – kran zostanie zakręcony i do wiosny już nie usłyszymy kojącego szumu wody.
— Fontanny są, jak mówią urbaniści, atraktorem. Najbardziej atrakcyjnym latem, ale wrocławskie funkcjonują do października, a wrocławianie lubią je odwiedzać- mówi Rafał Dutkiewicz, były prezydent Wrocławia.
Ale jesień to także grzybobrania, na które niektórzy czekają cały rok.
— Ja wolę grzyby oglądać jak są w brzozach, kolorowe, ale w lesie – mówi turystka z Gdyni.
Synoptycy przewidują dość ciepły listopad, ale październik ma nas już wkrótce zaskoczyć… przymrozkami.
— Za miesiąc już czapki, szaliki, rękawiczki. Ubolewamy nad tym – mówią wrocławianie.
No to, aby do wiosny.