– Przed nowym rządem, niezależnie od tego, kto będzie go tworzył, wielkie wyzwanie rewizji polityki energetycznej Polski do roku 2040. Ona już zresztą jako aktualizacja, jako projekt, była przygotowana i takie ujęcie systemowe, czyli energetyka, potrzebuje strategii, która będzie odporna również na zmiany polityczne. Tutaj powinien być taki konsensus długoterminowy. Inwestycje w energetyce są to procesy wieloletnie. Trzeba się zgodzić, co do pewnych kluczowych kierunków transformacji, a potem je konsekwentnie realizować – mówi Remigiusz Nowakowski, prezes Dolnośląskiego Instytutu Studiów Energetycznych DISE.
Polska energetyka potrzebuje spójnej strategii, inaczej ceny energii będą stale rosły.
– Myślę, że fajnie jest posłuchać tego, co mówi biznes, który doświadcza sytuacji zmiany regulacji i tego, co się dzieje dookoła, zarówno na wpływ, który jest tutaj u nas, w Polsce, ale także międzynarodowo. Ważną stroną w całym procesie energetycznym również jest odbiorca końcowy, zarówno ten prosument, ale także duże instytucje, duże zakłady produkcyjne, które potrzebują tej energii. Kwestia otwarcia rynku energii jest bardzo ważna, ponieważ rynek sam ureguluje najlepszą cenę dostępną prawem konkurencji – mówi Agnieszka Nowakowska, Business Consulting.
Powstała Ekspercka Rada do spraw Bezpieczeństwa Energetycznego i Klimatu, która zajęła się rekomendacjami dotyczących założeń polityki energetycznej Polski do 2040 roku.
– To jest takie ciało eksperckie. Zebraliśmy się po prostu w mniej więcej dwadzieścia kilka osób, które się już w większości od wielu lat znają, pracują w energetyce, już od wielu lat i postanowiliśmy powołać taką mini organizację – po prostu ludzi, którzy chcą na pewne tematy energetyczne wspólnie dyskutować i wspólnie dopracowywać się rozwiązań, które rekomendujemy do wdrażania. To są często trudne dyskusje, bo wcale nie jest tak, że wszyscy mają to samo zdanie. Często te stanowiska nasze się ucierają bardzo wiele tygodni, ale ostatecznie zawsze jesteśmy w stanie wypracować jakiś kompromis i coś, pod czym każdy jest w stanie się podpisać – stwierdziła Monika Morawiecka, Regulatory Assistance Project (RAP).
– Jest to zbiór ekspertów, którym leży na sercu w pewnym sensie też to, żeby znaleźć takie rozwiązanie, które pozwoli zrealizować w Polsce skutecznie transformację energetyczną, ale z poszanowaniem tych podstawowych zasad, których jedną jest bezpieczeństwo energetyczne, czyli tego, że nie zabraknie nam energii i po drugie cen, które finalnie będą wymagały akceptacji społecznej, bo ta transformacja ma oczywiście swoją cenę, ale długoterminowo, pewne nakłady warto ponieść, bo zwrócą się z nawiązką – dodaje Remigiusz Nowakowski, prezes Dolnośląskiego Instytutu Studiów Energetycznych DISE.
Według Rady, bez podjęcia pilnych działań adekwatnych do skali wyzwań, system energetyczny czeka zapaść. Transformacja energetyczna i niezbędne inwestycje to jednak nie tylko wyzwanie, a przede wszystkim szansa na rozwój całej polskiej gospodarki.