Na świecie jest ich 400, są gatunkiem zagrożonym - na czerwonej liście. Tygrysy sumatrzańskie mają jednego, największego wroga i jest nim człowiek. To człowiek sprawił, że jest ich tak mało, we wrocławskim zoo tylko dwa. Ale też człowiek stara się im pomóc i zwrócić uwagę na ich trudną sytuację. Dziś dwa sumatrzańskie tygrysy, które są w zoo, miały niezwykłych gości i dostały niezwykłe prezenty.
Ale zanim goście dojechali, oba tygrysy schowały się, chcąc uniknąć tłumów. Od wielu dni wrocławskie zoo przeżywa prawdziwe oblężenie. Codziennie jest tu 8-10 tysięcy zwiedzających. Wszyscy czekali na tygrysy.
Kolejne 250 tygrysów żyje w 100 ogrodach zoologicznych i dzięki temu jest szansa, że w przyszłości będzie ich więcej.
Tę misję doskonale rozumieją piłkarze Śląska Wrocław.
Zaraz po treningu zawodnicy Śląska Wrocław przyjechali tu po to, by nakarmić zwierzaki i dać im zabawki do zabawy. Specjalnie otwarty wybieg nawet bez tygrysów wzbudzał respekt.
Tygrysy dostały kilogramy mięsa i trzy piłki. Wybór nie był trudny.
Tak też było. Tygrysy Nori i Tengha dokładnie sprawdziły teren, który opuściliśmy i skrupulatnie pochłonęły przygotowane mięso. Piłki nie cieszyły się powodzeniem, ale po jedzeniu, może najdzie je ochota na zabawę?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz