Aborcja jest jeden z najważniejszych tematów w debacie publicznej w ostatnich latach. 31 lat temu w Polsce wprowadzono kompromis aborcyjny, ale w 2020 roku wyrok Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej zaostrzył prawo aborcyjne. Polki i Polacy chcą zmiany, nie tylko powrotu do kompromisu, ale również dostępnej i legalnej aborcji do 12 tygodnia bez podawania przyczyny.
- Ja jestem przekonana co do faktu, że ten, kto ma macice, ten ma zdanie. A więc pełna wolność wyboru w tym zakresie.
- Na życzenie, do 12 tygodnia na życzenie.
- Uważam, że aborcja powinna być dostępna na żądanie do 12 tygodnia, bez względu na okoliczności.
- Z perspektywy moich wcześniejszych lat, że powinna się dokonywać w przypadkach takiego zagrożenia. Urodziłam też syna, który już ma 48 lat i też z wadą. Wtedy nie było takich urządzeń do badania itd.
- Do 12 tygodnia.
- Aborcja w Polsce powinna być przede wszystkim dostępna, bo też jestem za tym i kobiety powinny mieć prawo decydowania o tym, czy chcą wychowywać dziecko, czy urodzić je czy nie, więc zostawmy to prawo im.
- Każdy ma prawo wyboru i to co było wcześniej, ten tzw. kompromis. On był ok. Można było wybierać, nie należało tego zmieniać. Mam nadzieję, że do tego wrócimy - mówią wrocławianie.
Kompromis aborcyjny zakładał przerwanie ciąży, gdy ta zagrażała życiu lub zdrowiu matki, gdy badania lub przesłanki medyczne wskazywały na duże prawdopodobieństwo ciężkiego lub nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu oraz gdy zachodziło uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. W 2020 roku wyrok Trybunał zaostrzył prawo i wykluczył przesłankę medyczną dotyczącą płodu. Jeszcze przed wyborami opozycja, czyli obecna władza, zapowiadała zmianę tego prawa. I tego oczekują Polacy.
- Że ona zostanie przegłosowana i wdrożona w życie.
- Przede wszystkim najwięcej oczekuję od Polski 2050 i PSL-u, żeby dołączyli się wraz do Platformy i Lewicy, bo musimy jednak uzyskać większość sejmową. Liczę przede wszystkim na poparcie tamtej strony.
- Oczekuję, że po prostu zrealizują to, co obiecali.
- Tego, aby zmienili tę ustawę tak, aby kobiety mogły same decydować, kiedy chcą usunąć ciążę, a kiedy nie i żeby nie tylko sprawa gwałtu i ciąży zagrożonej były powodem do tego, aby mogłyby taką decyzję podjąć.
- Jest to bardzo, bardzo, bardzo trudny temat. I wydaje mi się, że jak wszyscy się na ten temat wypowiemy, to ta odpowiedź będzie najbardziej miarodajna i najbardziej aktualna. Jestem za referendum w tej sprawie - mówią wrocławianie.
Referendum proponowali politycy Trzeciej Drogi, a więc Polski 2050 Szymona Hołowni i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Lewica już na początku kadencji złożyła dwa projekty ustaw - o legalnej aborcji i ustawę dekryminalizującą aborcję.
- Nie lubimy słowa kompromis, ale żeby ta ustawa, która jest ustawą ratunkową, czyli ustawą, która dekryminalizuje aborcję, żeby jak najszybciej została wprowadzona. Natomiast jesteśmy realistami. Z jednej strony wiemy, że ustaw złożonych do nowego Sejmu jest naprawdę bardzo długa lista. Z drugiej strony wiemy, że zmierzymy się z wetem prezydenckim, więc wydaje nam się, że mimo tego nielubianego sformułowania kompromis, ale ta ustawa ratunkowa jest jakimś wyjściem do czasu wyborów prezydenckich, w naszym odczuciu i na tym w tej chwili powinniśmy się przede wszystkim skupić . Myślimy, że wśród większości naprawdę nie powinno być problemu, żeby akurat tą ustawę dość szybko przeprocedować - mówi Anna Kołodziej, współprzewodnicząca Wrocławskiej Nowej Lewicy.
- W tej chwili rząd, opozycja dotychczasowa, która przejęła rząd, mierzy się z ustawą budżetową. Jesteśmy zupełnie innym momencie czasu politycznego. Na pewno ten wątek aborcyjny, kompromisu aborcyjnego na pewno zostanie spełnione przez koalicję rządzącą. To było zresztą w naszych 100 konkretach. Na pewno rozmowy będą trwały wśród koalicjantów. Tak że jestem dobrej myśli, ponieważ Polki i Polacy zasługują na to. Ja myślę, że kwestia jest właściwie rozmów. Oczywiście pojawiają się głosy na temat referendum. Ja bym sobie wyobrażała to w ten sposób, abyśmy my jako koalicjanci z Lewicą, z Trzecią Drogą, z PSL-em dogadali się na ten temat i żeby to zostało zamknięte w ten sposób - mówi Anna Sobolak, posłanka na Sejm RP, Koalicja Obywatelska.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz