Największe organy w Polsce przechodzą gruntowny remont

Organy we wrocławskiej Katedrze zostaną poddane renowacji. Instrument został wybudowany w latach 1911-1913 i wówczas był uważany za największy na świecie.

-Podjęliśmy się remontu tych organów, które były już w stanie, można powiedzieć nawet, że agonii i ten remont był niezbędny. Metropolita dekretem powołał zespół ludzi, którzy zajęli się tym remontem, począwszy od proboszcza, poprzez tutaj osoby stojące ze mną i jednocześnie pracowników Urzędu Miejskiego Wrocławia - mówi Włodzimierz Patalas, sekretarz miasta Wrocławia.

Jednak w trakcie podjęcia decyzji o remoncie okazało się, że nie były one wpisane do rejestru zabytków.

-Ktoś to musiał zaniedbać i byłoby trudno pozyskać pieniądze, gdyby ich nie było wpisanych do rejestru zabytków. Tutaj dzięki panu profesorowi Rojkowi, który przygotował odpowiednie uzasadnienie, dlaczego te organy powinny być wpisane do rejestru zabytków, pan konserwator dość szybko doprowadził do ich zapisania. W każdym bądź razie zgodnie z przepisami został przeprowadzony przetarg. Remont się już rozpoczął - mówi Włodzimierz Patalas, sekretarz miasta Wrocławia.

Instrument jest duży. Ma aż 13,5 tys. piszczałek. Przekłada się to na 151 głosów.

-Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że one są już rozebrane, konsorcjum, które wygrało przetarg, te piszczałki wszystkie zabrało do swoich warsztatów i są one poddawane renowacji lub odtworzeniu nowych, jeżeli nie dało się już odzyskać tych, które dotychczas były wmontowane przez ponad 100 lat -  mówi Włodzimierz Patalas, sekretarz miasta Wrocławia.

-Myśląc o przyszłości Wrocławia trzeba przede wszystkim pamiętać o dziedzictwie kulturalnym naszego miasta i o tym, że za to dziedzictwo kulturalne jesteśmy odpowiedzialni. Organy w kościele św. Elżbiety, organy w Narodowym Forum Muzyki, ten najnowocześniejszy obecnie instrument we Wrocławiu i te organy, które wkrótce powrócą do Kościoła Katedralnego, spinając klamrą historię najstarszego i największego instrumentu umieszczonego w Hali Stulecia na samym początku, a teraz uświetniającego Kościół Katedralny, będą uzupełnieniem tej oferty kulturalnej Wrocławia, dedykowanej mieszkańcom, dedykowanej turystom, ale przede wszystkim pokazującej troskę Wrocławia o swoje dziedzictwo kulturalne i historyczne - mówi Radosław Michalski, dyrektor Departamentu Marki Miasta Wrocławia.

-To są organy, proszę państwa, które też mają inne brzmienie. Czyli w momencie, kiedy będziemy kończyć remont tych organów, a to będzie rok 2027, to możemy powiedzieć, że we Wrocławiu będziemy mieli trzy instrumenty, każdy o innym brzmieniu. Myślę, że wtedy możemy się pokusić o festiwale organowe, bo żadne miasto, przynajmniej w Polsce, nie może się pochwalić trzema instrumentami o różnym brzmieniu - dodaje Włodzimierz Patalas, sekretarz miasta Wrocławia.