Bilety uprawniające do korzystania z komunikacji miejskiej we Wrocławiu można kupić już praktycznie wszędzie. W specjalnych stacjonarnych biletomatach przy przystankach, wewnątrz pojazdów, czy nawet przez telefon, korzystając ze specjalnej aplikacji. Są jednak ci, którzy tego nie robią, tzw. gapowicze. To do nich jest skierowana kampania "Nie stresuj się. Kup bilet".
- Co roku sprzedajemy, takie są dane z roku 2024, prawie 36 milionów biletów. Nasi pasażerowie wykonują przeszło 200 milionów podróży. Wpływy biletowe już sięgają kwoty ponad 200 milionów złotych, ale nadal wśród nas są tacy, którzy z różnych przyczyn nie kupują biletu. Niektórzy zapominają, niektórzy robią to po prostu z premedytacją. Chcielibyśmy dla tych, którzy tego nie robią, skierować kampanię edukacyjno-informacyjną - mówi dyrektorka Wydziału Transportu Urzędu Miejskiego Wrocławia, Paulina Tyniec-Piszcz. - Od kilku dobrych lat ta cena nie była podwyższana, z kolei bilet ulgowy to połowa tej kwoty, więc mamy takie poczucie, że zakup biletu nie obciąży w żaden sposób żadnego budżetu, a pozwoli uniknąć niepotrzebnych, stresujących sytuacji podczas kontroli biletu - dodaje wiceprezes MPK, Przemysław Nowicki.
- Pokazujemy ten kontrast pomiędzy najtańszymi biletami - które kosztują 4,60 zł za jednorazowy, 3,20 zł za 15-minutowy i najtańszy okresowy za 60 zł - a tą kwotą mandatu. Można za to podróżować 4 miesiące, a nawet w przypadku ulgi, którą mają studenci, można podróżować nawet 8 miesięcy, legalnie kupując bilet za tą kwotę, która jest równowartością mandatu - przekonuje Paulina Tyniec-Piszcz.
Od 3 do 5% podróżnych nie kupuje biletu
"Dziennie przewozimy ponad 500 tysięcy pasażerów, to duża liczba. Znaczna część z tych osób kupuje bilet, natomiast niewielki procent nie kupuje. Ten niewielki procent, przy tak dużej skali, przekłada się na dość duże straty finansowe. W samym ubiegłym roku przeprowadzonych zostało ponad 250 tys. kontroli, co daje mniej więcej około 20 tys. kontroli biletowych dziennie. Z tej kwoty znaczna część wezwań do zapłaty została opłacona, natomiast 8,5 mln zł (tylko w 2024 roku) to wezwania nieopłacone. Żeby tak przełożyć to na pewne utracone korzyści, które nie tylko spółka, ale i my, mieszkańcy, utraciliśmy, to mniej więcej trzy nowe autobusy, które mogłyby jeździć za te pieniądze na wrocławskich ulicach. Nie jeżdżą z uwagi na niezapłacone wezwania do zapłaty"
dodaje wiceprezes MPK, Przemysław Nowicki.
Bilet można kupić praktycznie wszędzie. Najczęściej robimy to w pojazdach
"Rzeczywiście w pojazdach sprzedajemy najwięcej biletów, bo przeszło 70% biletów kupujemy w pojazdach, ale nie trzeba korzystać z tych urządzeń, chociaż one są bardzo intuicyjne i w szybki sposób można zakupić tam bilet. Można korzystać z aplikacji mobilnych, z biletomatów stacjonarnych, można zakupić bilety w punktach sprzedaży, można poprzez portal pasażera - mamy bardzo dużo rodzajów biletów, które można dopasować do swojego stylu podróżowania komunikacją miejską, jak i jest bardzo dużo możliwości zakupu tych biletów w różnych kanałach dystrybucji".
dodaje Paulina Tyniec-Piszcz, dyrektorka Wydziału Transportu UMW.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz