Na terenie Nadleśnictwa Miękinia odbyło się sadzenie lasu. Chętnych nie brakowało. Wydarzenie odbyło się w ramach ogólnopolskiej akcji „Sadzimy - sadzenie lasu na nowe stulecie”. Wzięli w nim udział przedstawiciele Lasów Państwowych, przedstawiciele różnych firm, samorządów, uczniowie, jak również przedstawiciele służb mundurowych.
Tym razem w wydarzeniu wzięło udział około 350 osób. Jak zaznacza nadleśniczy, tego typu akcje dla Nadleśnictwa Miękinia nie są nowością, a raczej już tradycją.
-To jest najlepsza forma edukacji dla młodzieży, dla społeczeństwa. Tak na dobrą sprawę mamy okazję porozmawiać trochę o lesie, powiedzieć czym się zajmujemy, pokazać tę naszą pracę, pokazać jak las się zmienia i też pokazać, jak my się zmieniamy jako firma, jako leśnicy tak samo. Troszkę patrząc na to, jakie są oczekiwania, jakie są nadzieje związane z lasem, chcemy tak samo tutaj w społeczeństwie być dobrze postrzegani, więc ten głos jest dla nas też ważny - mówi Waldemar Zaremba, Nadleśniczy Nadleśnictwa Miękinia.
-Dzisiaj mamy możliwość posadzenia przede wszystkim sosny, buka, drzewek owocowych, które stanowią cenną domieszkę, taką biocenotyczną dla ptaków oraz modrzewia.
-Ile tego będzie?
-W sumie posadzimy około 18 tysięcy drzew, na powierzchni około dwóch hektarów - mówi Tomasz Międzyrzecki, z-ca nadleśniczego Nadleśnictwa Miękinia.
Uczestnicy z pełnym zaangażowaniem sadzili nowe drzewa. Mimo, że pogoda nie do końca dopisała, towarzyszył im dobry humor i uśmiech na twarzy. Jak sami zaznaczają jest to dobra okazja, aby zadbać o przyrodę, ale też przy okazji zintegrować się z innymi uczestnikami akcji.
-A co tutaj sadzicie?
-To są chyba buki, jeżeli dobrze pamiętam. Dostaliśmy instrukcję, mamy swoje szpadle i kopiemy, sadzimy - mówi Anna Gąsiorowska-Sobkowicz, McCain Foods, uczestniczka akcji sadzenia lasu w Miękini.
-Dobrze, idzie dobrze. Nie spodziewałam się. Dobrze się nawet kopie, bo jest taka inna gleba, nie jest taka zbita. Fajna akcja, bo firmy też chcą brać udział w jakichś społecznych działaniach, na rzecz lokalnych inicjatyw i jak najbardziej się do tego dołączamy. Co roku staramy się różne inicjatywy wyszukać, też „Sprzątanie Ziemi” organizujemy. Tak że to sadzenie, jak najbardziej wpasowuje się w taką naszą też kulturę firmy i potrzeb - mówi Anna Kołacz, McCain Foods, uczestniczka akcji sadzenia lasu w Miękini.
-Powiedz nam, jak tam Ci idzie?
-Bardzo dobrze.
-Co udało się posadzić?
-Drzewka owocowe.
-Po raz pierwszy bierzesz udział w takiej akcji?
-Tak.
-A co myślisz właśnie o takiej akcji i dlaczego warto się angażować i sadzić te drzewka?
- Żeby las był większy i żeby było tu ładniej - mówi Stasiu, uczestnik akcji sadzenia lasu w Miękini.
-Bardzo dobrze, jestem bardzo zadowolona. Co roku przyjeżdżamy tutaj i sadzimy las z innymi samorządami, szkołami. Przy okazji też się poznajemy, integrujemy i to jest najważniejsze przede wszystkim - mówi Honorata Dulska, wicestarosta średzki.
-Mówimy przy tej okazji o skali, o powierzchni lasów na terenie Dolnego Śląska. To jest 560 tys. hektarów. Pozyskujemy drewno, ale także odnawiamy las.
-Co roku średnio 4,5 tys. hektarów to są odnowienia sztuczne, czyli sadzenia, tak jak dzisiaj i naturalne, gdzie pielęgnujemy las w taki sposób, aby nasiona mogły skiełkować i w sposób naturalny odnowić las w takiej złożonej strukturze, bardzo zróżnicowanej - mówi Robert Szlachetka, z-ca dyrektora ds. Gospodarki Leśnej RDLP we Wrocławiu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz