1. maja na Wrocławskim Rynku po raz 23. gitarzystki i gitarzyści z całego świata będą próbowali ustanowić nowy rekord Guinnessa poprzez wspólne wykonanie utworu Jimiego Hendrixa "Hey Joe".
[ZT]84953[/ZT]
To jest promowanie tutaj akurat w muzyki rockowej, granie na gitarach, głównie instrumentach strunowych. Także mam nadzieję, że ten cel, w którym jest propagowanie właśnie grania na instrumentach rozszerzamy, a dla lokalnej społeczności na pewno jest to bardzo ważne. Coś się dzieje w mieście, jest co zobaczyć. Wszyscy są uśmiechnięci i widać, że ta pozytywna energia i uni-vibe przechodzi coraz szerzej—mówi Wiktoria Drwięgi, współorganizatorka Gitarowego Rekordu Guinnessa.
Ja tutaj tylko śpiewam, jestem dodatkiem. To jest piękna lekcja pokory dla wszystkich wokalistów, którzy są zupełnie nieistotni, ale ja się świetnie bawię, poza tym też gram trochę na gitarze, więc generalnie bardzo mi się to podoba. To jest piękna akcja, która zbiera wszystkich tych, którzy kochają ten magiczny, najpiękniejszy rockowo, bluesowo, grunge'owy, metalowy instrument na świecie, czyli gitarę—dodaje Łukasz Zapała, wokalista.
Jesteśmy bardzo się cieszyć z tego. To jest podstawowa sprawa i fakt, że uczestnicy sobie do tej pory wykonawcami. To jest ta wyjątkowa wartość dla naszego kraju—tłumaczy Leszek Cichoński, pomysłodawca Gitarowego Rekordu Guinnessa.
Misją jest zjednoczenie ludzi w muzyce i to jest mój cel. To już moja któraś z kolei trasa światowa jako muzyk—mówi LeBurn Maddox, gitarzysta.
Dla uczestników pobicie rekordu Guinnessa nie było najważniejsze.
My zawsze bijemy jakiś rekord, bo czasami nie chodzi o ilość gitar, która tutaj jest, czasami chodzi tylko o to, aby było coraz piękniej. Ja jestem tutaj trzeci czy czwarty raz, już nawet nie pamiętam, który raz rzędu i za każdym razem jest jeszcze lepiej. Dla mnie rekord jest pobity co roku. Na pewno jakiś rekord dzisiaj pobijemy—tłumaczy Łukasz Zapała, wokalista.
Pobiliśmy to już wiele, wiele razy i tu nie chodzi o sam rekord, chodzi o tę atmosferę, chodzi o tę imprezę. Chodzi o to, ile ludzi tu przyjeżdża z całego świata, z całej Polski. Przyjeżdżają po to, żeby razem z nami zagrać na gitarze. Ta idea jest po prostu cudowna i mam nadzieję, że będziemy to grali do końca świata. Wszystko dla Jimie'go Hendrixa, dla rock'n'rolla, dla bluesa, dla po prostu muzyki—dodaje Dariusz "Macoch" Raczyński, prowadzący Gitarowego Rekordu Guinnessa.
Robię to, by zjednoczyć ludzi, by poczuć ludzkie serca, śmiech, radość i muzykę. Robimy tu dobre rzeczy—mówi LeBurn Maddox, gitarzysta.
Impreza jest jedyna na świecie. To nie ma znaczenia, czy będzie 500 osób mniej czy więcej. Tak naprawdę ważne jest samo święto ni to, że obchodzimy je co roku. Jest to wielkie święto polskiej gitary i gitary w ogóle, światowej—dodaje Grzegorz Skawiński, piosenkarz.
Organizacja takich wydarzeń to niemałe wyzwanie.
To jest impreza masowa, zgłoszenia do miasta, koordynacja, wszyscy artyści.To jest naprawdę bardzo duże przedsięwzięcie. Dzisiaj skończymy ten rekord, a jutro zaczniemy przyszłoroczny. Cały rok ciężkiej pracy—mówi Wiktoria Drwięgi, współorganizatorka Gitarowego Rekordu Guinnessa.
Jest bardzo dobrze zorganizowane i bardzo potrzebne, ponieważ dzięki temu można zobaczyć bardzo wiele zrzeszonych ludzi, którzy grają na gitarze i jest to moim zdaniem bardzo świetna inicjatywa—tłumaczy jeden z uczestników wydarzenia.
To już do takiej rangi się rozrosło, że to nie tylko polskie wydarzenia, ale globalne, nie tylko europejskie i światowe, są tutaj ludzie chyba z każdego kontynentu—mówi uczestnik wydarzenia.
Głos zabrali również uczestnicy wydarzenia.
Damy radę dzisiaj, wydaje mi się. Chociaż bardzo mało młodzieży gra na gitarach, a powinni.
Tyle ludzi, którzy chcą grać, słyszeć takie granie, tylu gitar na rynku - wyjątkowa sprawa.
Ogólnie ludzie, atmosfera tutaj jest coś niesamowitego. Już dziesiąty raz uczestnicę i normalnie jest cudownie.
Nigdy nie byłem, a gram od jakichś dwóch lat się. Nauczyłem się i na tyle już umiem, że mogę przyjechać pobić ten rekord.
Gitarowy rekord Guinnessa został pobity. Zagrały 8122 gitary.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz