Znajdujemy się w nowej siedzibie Teatru Integracyjnego Kambak przy ulicy Robotniczej 36 we Wrocławiu. To historyczne miejsce dla zespołu, który po latach ciężkiej pracy na gościnnych scenach wreszcie ma swoje stałe miejsce przystosowane do osób z niepełnosprawnościami.
[ZT]85017[/ZT]
Teatr Kambak to miejsce, które łączy, które nie dzieli, które opowiada o różnorodnościach, które opowiada o niedoskonałościach, ale które też przez to wszystko może opowiedzieć o miłości, przyjaźni, różnych emocjach, i tych złych, i tych pięknych—mówi Renata Granowska, Wiceprezydent Wrocławia.
To jest teatr, który pokazuje nam, że nie ma granic, żadnych granic. W zasadzie sztuka bierze górę, jest to teatr integracyjny, przepiękne wydarzenie, jedyny w Polsce, jedyny we Wrocławiu, wreszcie ma swój dom, wreszcie ma swoje miejsce—dodaje Magdalena Wdowiak-Urbańczyk, Dyrektor Departamentu Spraw Społecznych UM Wrocław.
Piękna okoliczność i uroczystość otwarcia nowej sceny Teatru Integracyjnego Kambak to jest teatr, który funkcjonuje we Wrocławiu od wielu lat i łączy ze sobą te elementy artystyczne z elementami społecznymi czy integracyjnymi. Teatr, na deskach którego grają z jednej strony artyści zawodowi, tacy, którzy pracują także na innych scenach wrocławskich teatrów, a z drugiej strony osoby z niepełnosprawnościami, na zasadzie równorzędnego partnerstwa—tłumaczy Jarosław Perduta, Dyrektor Departamentu Kultury i Sportu UM Wrocław.
Osoby, które brały udział w budowie teatru zmierzyły się z niemałymi wyzwaniami. Scena powstała w ciągu jednego miesiąca.
Udało nam się jednocześnie postawić sztukę, w której są piosenki na żywo, śpiewane w wielogłosach, układy taneczne, dość trudny tekst. Jednocześnie robiąc remont, przystosowaliśmy własnymi siłami surową przestrzeń do warunków teatralnych. Zbudowaliśmy scenę, zbudowaliśmy widownię, wymuszyliśmy pomieszczenia, oświetliliśmy, wyciemniliśmy, zbudowaliśmy garderobę foyer. To było dość trudne—mówi Maciej Mazurkiewicz, aktor, jeden z założycieli teatru Kambak.
Wyzwanie było ogromne, ponieważ teatr nie miał swojego miejsca w Wrocławiu. Udało się takie miejsce znaleźć, udało się zrobić własnymi rękami, wyposażyć. Udało się znaleźć finansowanie i teraz wreszcie ma przestrzeń do tego, żeby tworzyć sztukę, żeby się skupić tylko i wyłącznie na sztuce i na integracji—dodaje Magdalena Wdowiak-Urbańczyk.
Naszym największym wyzwaniem był czas, którego cały czas wiecznie brakowało, bo w miesiąc postawiliśmy cały teatr i cały spektakl, więc najbardziej czas, bo chęci, energia i wszystko było, tylko czasu brakowało, ale zdążyliśmy—tłumaczy Marika Klarman-Gisman, aktorka.
Teraz dla mnie to był jedyny wielki chaos i po prostu szukanie zdrowia psychicznego i fizycznego po drodze. Ogromne wyzwanie, ale wielka radość i niesamowita miłość dla tych ludzi, z którymi razem tutaj jesteśmy i to tworzyliśmy—dodaje Rafał Kozok, aktor, jeden z założycieli teatru Kambak.
5 maja o godzinie 19.00 odbędzie się premiera spektaklu "Piękna i Bestia".
Ta baśń opowiada jednocześnie o niedoskonałości, a z drugiej strony o pięknej miłości, o dystansie do tego wszystkiego—mówi Renata Granowska, Wiceprezydent Wrocławia.
Ta sztuka jest bardzo złożona, bo mamy i piosenki, mamy i układy choreograficzne, mamy i całą opowieść, która się może wydarzyć. Mamy pracę z maską, bo wiadomo, że Bestię trzeba zrobić—tłumaczy Agata Obłąkowska-Mazurkiewicz, Dyrektor Artystyczna teatru Kambak.
Przy przygotowaniu premiery najważniejsza jest scena pierwsza, druga, trzecia i czwarta i piąta i szósta, żebyśmy wiążali role na pamięć, żebyśmy się nie pomylili i mówili dalej—dodaje Liwia Lewicka, aktorka.
Głównym założeniem teatru jest integracja i uwrażliwienie.
W tym bezwartościowym świecie budujemy wartość, budujemy coś, co ma znaczenie, coś, co ma sens, coś, co ma ideę, coś, co zaraża empatią, coś, co jest czystym pięknem—mówi Maciej Mazurkiewicz.
Myślę, że uświadomieniem tego, jak ważne jest wspominanie o osobach, które z reguły są odsuwane na bok, więc to miejsce jest po prostu jasnym światełkiem na mapie Wrocławia. I to nie tylko teatralne, po prostu dla osób z niepełnosprawnością—dodaje Rafał Kozok.
To jest niesamowite doświadczenie i spotkanie z tymi ludźmi, którzy są niesamowici i dają tyle piękna i dobra i radości. Więc polecam to każdemu, przyjść do Teatru Kambak i się spotkać z tym, bo to daje niesamowite chęci i radość do życia—tłumaczy Marika Klarman-Gisman.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz