Jak zbudować wspólnote między Polską a Ukrainą?

Think tank, "dialog i pojednanie". Fundacja Dom Pokoju zaprezentowała swoje działania na rzecz poprawy relacji polsko-ukraińskich w lokalnej społeczności Wrocławia. 

[ZT]85077[/ZT]

To jest grupa ekspercka, którą powołaliśmy po to, żeby w pewien sposób monitorować sytuację relacji polsko-ukraińskich we Wrocławiu, ale też w szerszych kontekstach, reagować i zapobiegać różnym napięciom czy eskalacji właśnie takich sytuacji trudnych, konfliktowych—mówi Maja Zabokrzycka, Prezes Fundacji Dom Pokoju.

Eksperci wypowiedzieli się na temat aktualnych relacji polsko-ukraińskich.

Powiedzmy ogólnie, że one są złożone, skomplikowane, bywają trudne. Oczywiście to nie jest rzecz nowa, bo oczywiście po tym, po północnokrajowej wojnie w Ukrainie przez Rosję, ten odzew ze strony społeczności w Wrocławiu, czy w ogóle Polaków i Polek był bardzo pozytywny—mówi dr hab. Maciej Bachryj, Instytut Studiów Europejskich Uwr.

Wraz z napływem ogromnej ilości osób z Ukrainy zmieniła się struktura klas, zmieniła się struktura społeczna. Dziś chociażby w szkołach podstawowych we Wrocławiu na 8,5 tys. uczniów i uczennic obcojęzycznych ponad 7 tys.stanowią dzieci z Ukrainy—dodaje Wiceprezes Fundacji Dom Pokoju, Joanna Wajda.

Brak dobrych relacji polsko-ukraińskich najbardziej jest widoczny w szkołach

Są to procesy poniekąd naturalne. Mamy w tym sensie dwie grupy, które mają inną odmianą tożsamość. Pojawiają się w jednej przestrzeni i to siłą rzeczy zawsze tworzy pewne napięcie, pewien potencjał do konfliktu. Wobec tego umiejętność komunikowania się, poznawania się i rozumienia nie jest podstawą, żeby to współżycie ułożyć—tłumaczy dr hab. Maciej Bachryj.

Dostrzegamy od właściwie początku wojny, od inwazji Rosji na Ukrainę narastające napięcia, eskalacje. To jest coś, co jest na pewno widoczne bardzo mocno w szkołach, w których my jako Fundacja pracujemy prowadząc pogotowie mediacyjne dla szkół—dodaje  Maja Zabokrzycka.

Temat Wołyń, zbrodni wołyński to jest temat, który w bardzo istotny sposób powoduje napięcia między społecznościami polskimi i ukraińskimi i to dotyczy również szkoły, bo proszę Państwa w programach nauczania historii jest temat Wołyń zapisany, natomiast my mając taki dość liczny codzienny kontakt z nauczycielami ze szkół wiemy, że nauczyciele omijają ten temat bojąc się reakcji klas, które składają się z uczniów polskich i ukraińskich—mówi Eugeniusz Gosiewski, Członek Zarządu Stowarzyszenia Odra-Niemen.

Grupy założycielskie chcą zbudować zaufanie, dialog i pojednanie.

My jako organizacja, jako Fundacja Ukraina będziemy działać organizując różnego rodzaju debaty i spotkania i działania integracyjne przede wszystkim, które będą łączyć, budować mosty pomiędzy ludźmi różnych narodowości, bo Fundacja działa nie tylko dla obywateli Ukrainy, ale też dla innych migrantów we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku. Także współorganizacja albo też opiniowanie pewnych aktywności, działań, imprez albo dodawanie tam elementu tego dialogu—tłumaczy Artem Zozulia, Prezes Zarządu Fundacji Ukraina

Jednym z takich pomysłów, który się pojawił w trakcie naszych spotkań, które już jakiś czas trwają jest to, żeby w jakimś sensie te nastroje monitorować. I w związku z tym też planujemy, jednym z elementów tych działań planowanych w obrębie tego think tanku jest stworzenie pewnego narzędzia, które pozwoląłby w jakiś sposób cyklicznie, powtarzalnie monitorować nastroje pomiędzy mieszkańcami Wrocławia i ukraińskimi sąsiadami—dr hab. Maciej Bachryj.

Chcemy we Wrocławiu inspirować się wydarzeniami z przeszłości, takimi dużymi rocznicami, jakim jest 80.rocznica zakończenia II wojny światowej, 60. rocznica Listu Biskupów Polskich i Biskupów Niemieckich, 400. rocznica Solidarności. Ale nie chodzi tylko o te rocznice, ale właśnie o taki model opowiadania o przeszłości, tej przeszłości.  Czerpiemy inspiracją do tego, żeby przekraczać podziały—dodaje Andrzej Serie, Centrum Historii Zajezdnia.