Jakie trudności stoją przed kadrą pomocy społecznej?

We Wrocławiu odbyła się trzecia konferencja regionalna pod tytułem Dolnośląskie usługi społeczne perspektywy i wyzwania stojące przed kadrą pomocy społecznej. To wydarzenie zgromadziło naukowców, ekspertów oraz przedstawicieli sektora pomocy społecznej, którzy dyskutowali o jej przyszłości.

[ZT]86153[/ZT]

Wydarzenie jest bardzo ważne dla kadry pomocy społecznej z tego względu, że jak wiele rzeczy wskazuje i sytuacja demograficzna przede wszystkim, bardzo zmieniają się usługi społeczne w naszym kraju, w tym na Dolnym Śląsku—mówi Ewa Kisztelińska, dyrektor Dolnośląskiego Ośrodka Polityki Społecznej.

Ostatnie doświadczenia powodzi, które były na Dolnym Śląsku bardzo mocne, pokazały nam, że trzeba mocno inwestować w pracowników w ogóle szeroko rozumianej pomocy społecznej, bo to oni są bardzo często na pierwszej linii i pomagają naszym mieszkańcom. Na Dolnym Śląsku, ale nie tylko, również w całej Polsce—dodaje Magdalena Stefańska, dyrektor Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego - wydział Polityki Społecznej.

Dotychczas tego typu spotkań było niewiele, zwłaszcza spotkań, które łączą, można powiedzieć, dwa samorządy, samorząd wojewódzki, ale także tą część administracji rządowej—tłumaczy Ewa Kisztelińska, dyrektor Dolnośląskiego Ośrodka Polityki Społecznej.

Organizacje pozarządowe w kontekście pomocy społecznej i usług społecznych przede wszystkim są wykonawcą usług, ale też powinny planować obszar usług społecznych, obszar pomocy społecznej, nowoczesnej polityki społecznej—dodaje Zenon Matuszko, prezes Fundacji Rozwoju Ekonomii Społecznej.

Dolnośląski Ośrodek Polityki Społecznej, jak sama nazwa wskazuje, to jednostka Marszałka Województwa Dolnośląskiego, natomiast ośrodki pomocy społecznej, nadzór nad ich funkcjonowaniem właśnie pełni Wojewoda—tłumaczy Ewa Kisztelińska, dyrektor Dolnośląskiego Ośrodka Polityki Społecznej.

Mówimy o ,trudne słowo, deinstytucjonalizacji usług społecznych. To znaczy, że zmienia się troszeczkę perspektywa patrzenia na to, co jest i jak jest realizowane. Czyli np. nie przeniesienie osoby do domu pomocy społecznej, jeżeli nie wymaga tego stan zdrowotny tej osoby, tylko stworzenie sieci usług, które będą w miejscu zamieszkania tej osoby i ona będzie mogła z nich skorzystać, będzie miała wsparcie, będzie mogła pójść, nie wiem, do dziennego domu pomocy społecznej, będzie miała do dyspozycji asystenta—mówi Dariusz Szrejder z biura "Wrocław Bez Barier" Urzędu Miejskiego Wrocław.

Kadry muszą zmienić w pewnym stopniu nastawienie, mimo tego, że dużo już ośrodków pomocy społecznej realizuje zadania, można powiedzieć, w miejscu zamieszkania—tłumaczy Ewa Kisztelińska, dyrektor Dolnośląskiego Ośrodka Polityki Społecznej.

Często spotykamy się, pracujemy i rozmawiamy, jak mówić o tym pomaganiu, żeby ono było po prostu atrakcyjne, żeby ten zawód też był atrakcyjny, a to niełatwe, bo to niełatwy zawód i niełatwa profesja. Codzienność bywa brutalna, więc bardzo często ja powtarzam i moim obecnym i byłym pracownikom też, że musimy skupiać się na pozytywach i wydobywać to, co w ludziach jest najlepsze i pokazywać te pozytywne strony tej pracy—dodaje Magdalena Stefańska, dyrektor Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego - wydział Polityki Społecznej.