Tragedia na obozie harcerskim. Nie żyje 15-letni Dominik ze Świdnicy

[ZT]87177[/ZT]

W nocy ze środy na czwartek w miejscowości Wilcze w Wielkopolska doszło do tragicznego wypadku. w jeziorze Ośno Utonął 15-letni harcerz, który próbował zdobyć sprawność. Zadanie miało polegać na przepłynięciu jeziora i rozpaleniu ogniska na przeciwnym brzegu. W trakcie przeprawy chłopak zniknął pod wodą. Nad ranem jego ciało wydobyli strażacy-nurkowie.

Jak przekazała wielkopolska policja, śledczy ustalili, że chłopiec nie był asekurowany i nie zachowano w tym przypadku podstawowych zasad bezpieczeństwa. Obóz, w którym uczestniczyło ponad 70 dzieci, był organizowany przez Okręg Dolnośląski ZHR. Po zdarzeniu policja zatrzymała dwie osoby – opiekuna i ratownika wodnego. Tragicznie zmarły nastolatek to Dominik, uczeń II Liceum Ogólnokształcącego w Świdnicy.

Prezydent Świdnicy: "To nie miało prawa się wydarzyć”

„Smutek, pustka, złość. To nie miało prawa się wydarzyć” – napisała Beata Moskal-Słaniewska. Wzruszający wpis opublikowało także II LO w Świdnicy, które wspomina Dominika jako utalentowanego i pełnego pasji ucznia. Był m.in. laureatem konkursów z fizyki, matematyki, literatury i teologii.

Sprawę wciąż badają służby, a prokuratura poinformowała, że zatrzymanym mężczyznom przedstawiono zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci.

[ALERT]1753452495014[/ALERT]